Czego nie lubią 9?
- chokureika
- Moderator
- Posty: 608
- Rejestracja: niedziela, 11 listopada 2007, 23:25
- Enneatyp: Indywidualista
Czego nie lubią 9?
Wypowiedzcie się dziewiąteczki. Od najbardziej poważnych, do największych pierdół - czego nie lubicie?
Znany mi dziewięć nie lubi chodzić na uczelnię, jak się go budzi (potrafi być bardzo agresywny i niemiły jak próbuje się go wyciągnąć z łóżka), warzyw jeżeli na talerzu nie ma mięsa i intensywnych zapachów.
Znany mi dziewięć nie lubi chodzić na uczelnię, jak się go budzi (potrafi być bardzo agresywny i niemiły jak próbuje się go wyciągnąć z łóżka), warzyw jeżeli na talerzu nie ma mięsa i intensywnych zapachów.
4.5 sp/sx IEI / z uniesień pozostało mi uniesienie brwi, ze wzruszeń - wzruszenie ramion.
Re: Czego nie lubią 9?
Osobiście jestem bardzo wrażliwa na ton jakim się do mnie odnosi. W mgnieniu oka wiem, czy jest ktoś do mnie dobrze albo źle nastawiony. (potrafię śmiać się do bólu, gdy ktoś opowiada jakąś historię na konkretnym tonie - nie ważne co mówi i czy to serio może bawić) - nie wiem czy jest to typowo dziewiątkowa cecha. W tonie zawsze wyczuję narzucanie (np. jakiegoś zadania), kontrolę i brak dobrych intencji wobec mojej osoby, a tego bardzo nie lubię.
Nie lubię
lenistwa (i moralnego i fizycznego)
upartego trzymania się przy swoich poglądach - takiego bezdyskusyjnego, nie popartego argumentami
podporządkowania się pod system (każdy)
niezdecydowania
huśtawek emocjonalnych (zbyt mocno przeżywam to co czuje druga osoba)
Nie lubię
lenistwa (i moralnego i fizycznego)
upartego trzymania się przy swoich poglądach - takiego bezdyskusyjnego, nie popartego argumentami
podporządkowania się pod system (każdy)
niezdecydowania
huśtawek emocjonalnych (zbyt mocno przeżywam to co czuje druga osoba)
W jednym tylko przypadku rada nie zawadzi, gdy się pokora u mądrości radzi
9w1 so/sx
9w1 so/sx
Re: Czego nie lubią 9?
Do listy Wasp dodam:
=> egoizmu- zwłaszcza, gdy widzę, że moja dobroć jest wykorzystywana bądź druga osoba nie zważa na otoczenie i myśli o zaspokojeniu tylko własnych potrzeb
=> nadmierny krytycyzm
=> gdy druga osoba jest zamknięta na nowe doświadczenia
=> egoizmu- zwłaszcza, gdy widzę, że moja dobroć jest wykorzystywana bądź druga osoba nie zważa na otoczenie i myśli o zaspokojeniu tylko własnych potrzeb
=> nadmierny krytycyzm
=> gdy druga osoba jest zamknięta na nowe doświadczenia
9w8 ISFJ
Cierpię na zaburzenia psychiczne, których nabawiłem się przychodząc na świat.
Cierpię na zaburzenia psychiczne, których nabawiłem się przychodząc na świat.
- Orest_Reinn
- Posty: 1606
- Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 19:26
- Enneatyp: Mediator
Re: Czego nie lubią 9?
- Socjalistów
- Pytania "Co u ciebie?"
- Samozwańczych fryzjerów-stylistów ("ujeb się na 2mm, to będziesz wyglądał jak człowiek")
- Odpowiedzi "świat to nie matematyka" na logiczną argumentację
- Samochodów
- Gdy mój ADC jest idiotą
- Pytania "Co u ciebie?"
- Samozwańczych fryzjerów-stylistów ("ujeb się na 2mm, to będziesz wyglądał jak człowiek")
- Odpowiedzi "świat to nie matematyka" na logiczną argumentację
- Samochodów
- Gdy mój ADC jest idiotą
Re: Czego nie lubią 9?
tez tak mambardzi tak mam, potrafię się zamknąć zupełnie i zacząć bać człowieka z powodu tego tylko że ubzdurałam sobie po tonie że mnie nie lubi/gardzi mną, chociaż dla osób obok wszystko brzmi zupełnie normalnieWasp pisze: Osobiście jestem bardzo wrażliwa na ton jakim się do mnie odnosi. W mgnieniu oka wiem, czy jest ktoś do mnie dobrze albo źle nastawiony. (potrafię śmiać się do bólu, gdy ktoś opowiada jakąś historię na konkretnym tonie - nie ważne co mówi i czy to serio może bawić) - nie wiem czy jest to typowo dziewiątkowa cecha. W tonie zawsze wyczuję narzucanie (np. jakiegoś zadania), kontrolę i brak dobrych intencji wobec mojej osoby, a tego bardzo nie lubię.
mam tak samo, mocno przeżywam i bardzo mnie to męczy, ktoś sobie popłacze pokrzyczy (to chyba jest najgorsze) i jest mu lepiej a we mnie to zostajeWasp pisze:Nie lubię
lenistwa (i moralnego i fizycznego)
upartego trzymania się przy swoich poglądach - takiego bezdyskusyjnego, nie popartego argumentami
podporządkowania się pod system (każdy)
niezdecydowania
huśtawek emocjonalnych (zbyt mocno przeżywam to co czuje druga osoba)
a odnośnie podkreśleń to są to cechy podobno typowo Dziewiątkowe więc albo irytuje Cie to w sobie i dlatego też tym bardziej przeszkadza w innych albo jesteś super zdrową 9
w sumie uparte trwanie przy poglądach też miałam podkreślić ale 9 mają dwie fazy albo sa bardzo elastyczne i takie po środku bez poglądów troche się zgadzaja z tym troche z tamtym bojąc sie zajac jakieś stanowisko ale czesto jak juz jakieś stanoisko zajmą to się uparcie bardzo go trzymają nie zważając na nic w lęku przed koniecznością ponownego podjęcia decyzji
PS: Orest co u Ciebie?
Jeżeli można było zrobić penicylinę ze spleśniałego chleba, z pewnością da się coś zrobić też z Ciebie.
Re: Czego nie lubią 9?
Dokładnie, w moim otoczeniu również mało kto zwraca na to uwagę, a mi serce staje gdy usłyszę, a nawet zobaczę "nieodpowiedniego delikwenta". Wtedy choćbym nawet świadomie mocno chciała poznać tę osobę będę nienaturalna, po prostu nie będę sobą. To jest chyba taka reakcja obronna. Na pewno nie nazwałabym tego uprzedzeniem.Ninque pisze:tez tak mambardzi tak mam, potrafię się zamknąć zupełnie i zacząć bać człowieka z powodu tego tylko że ubzdurałam sobie po tonie że mnie nie lubi/gardzi mną, chociaż dla osób obok wszystko brzmi zupełnie normalnieWasp pisze: Osobiście jestem bardzo wrażliwa na ton jakim się do mnie odnosi. W mgnieniu oka wiem, czy jest ktoś do mnie dobrze albo źle nastawiony. (potrafię śmiać się do bólu, gdy ktoś opowiada jakąś historię na konkretnym tonie - nie ważne co mówi i czy to serio może bawić) - nie wiem czy jest to typowo dziewiątkowa cecha. W tonie zawsze wyczuję narzucanie (np. jakiegoś zadania), kontrolę i brak dobrych intencji wobec mojej osoby, a tego bardzo nie lubię.
mam tak samo, mocno przeżywam i bardzo mnie to męczy, ktoś sobie popłacze pokrzyczy (to chyba jest najgorsze) i jest mu lepiej a we mnie to zostajeWasp pisze:Nie lubię
lenistwa (i moralnego i fizycznego)
upartego trzymania się przy swoich poglądach - takiego bezdyskusyjnego, nie popartego argumentami
podporządkowania się pod system (każdy)
niezdecydowania
huśtawek emocjonalnych (zbyt mocno przeżywam to co czuje druga osoba)
a odnośnie podkreśleń to są to cechy podobno typowo Dziewiątkowe więc albo irytuje Cie to w sobie i dlatego też tym bardziej przeszkadza w innych albo jesteś super zdrową 9
[/quote]
Niestety nie jestem super zdrową 9 ale fakt, zapomniałam dodać, że rzadko zdarza mi się krytycznie patrzeć na ludzi. Bardziej jednak widzę swoje wady, które później łatwiej mi zauważyć u innych.
W jednym tylko przypadku rada nie zawadzi, gdy się pokora u mądrości radzi
9w1 so/sx
9w1 so/sx
- Grin_land
- Posty: 2459
- Rejestracja: niedziela, 31 maja 2009, 15:51
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: tryb koczowniczy
Re: Czego nie lubią 9?
KRZYCZENIA NA MNIE BEZ WYRAŹNEJ MOJEJ WINY.
KRZYCZENIA NA INNYCH Z BŁAHYCH POWODÓW.
rozliczania mnie z niedostosowania się do reguł, o których nie zostałam poinformowana.
manipulowania ludźmi za pomocą humorów i emocji
skamlenia
histeryzowania bez wyraźnych powodów, przy czym np zły stan fizyczny przewlekłe niewyspanie, stres, choroba czy braki magnezu uważam za stany rozgrzeszające przy krótkotrwałym histeryzowaniu,
ludzi definiujących się jako romantycy (z mojego doświadczenia wynika, że większość z nich tą etykietka usprawiedliwia posiadanie w głębokiej dupie uczuć bliskich oraz zobowiązań)
pomidorówki z ryżem i niekwaśnego kapuśniaku, ogólnie potraw bez smaku,
od Was zerżnę:
upartego trzymania się przy swoich poglądach - takiego bezdyskusyjnego, nie popartego argumentami (ale głównie z podejściem do innych i ich argumentów "co ty możesz wiedzieć, jesteś zamknięty w swojej niewiedzy tylko ja jestem w stanie zrozumieć czemu to jedyniesłuszne poglądy, idzie w parze z nieumiejętnością wczucia się w cudzą sytuację/punkt widzenia ale ciągłe dowodzenie pustosłowem że się jest najbardziej oświeconym i rozumie się wszystko)
niezdecydowania- ale to takiej totalnej dupowołowatości życiowej, nie tylko nie wiem, czego chcę teraz, później, co lubię czego nie, ale nawet nie wiem po co miałbym to wiedzieć, w sumie to mi się nie chce tego wiedzieć będę tylko siedział i wyrażał miną umiarkowane do dużego niezadowolenia z obrotu rzeczy.
z tym się trochę łączy => gdy druga osoba jest zamknięta na nowe doświadczenia, jak ktoś nie jest mi bliski to ok, jest to mi obojętne, ale u znajomych to chyba gorsze niż znaczące różnice w wyznawanych wartościach i moralności.
Gdy mój ADC jest idiotą plus kiedy ja mam naprawdę gorszy dzień i gram jak debil
ogólnie skupiliśmy się na wadach u ludzi, ja dodam może jeszcze że nie lubię wstawać ani po dobrym śnie, kiedy muszę zaraz gdzieś iść i być produktywna a celem życia wydaje się wieczny sen pod nieskończenie przytulną kołderką, ani kiedy budzą mnie przedwcześnie stres lub złe myśli i choć jestem niewyspana to nie dają zasnąć,
bałaganu, jaki wokół siebie kreuję,
i pewnie jeszcze mnóstwa rzeczy...
KRZYCZENIA NA INNYCH Z BŁAHYCH POWODÓW.
rozliczania mnie z niedostosowania się do reguł, o których nie zostałam poinformowana.
manipulowania ludźmi za pomocą humorów i emocji
skamlenia
histeryzowania bez wyraźnych powodów, przy czym np zły stan fizyczny przewlekłe niewyspanie, stres, choroba czy braki magnezu uważam za stany rozgrzeszające przy krótkotrwałym histeryzowaniu,
ludzi definiujących się jako romantycy (z mojego doświadczenia wynika, że większość z nich tą etykietka usprawiedliwia posiadanie w głębokiej dupie uczuć bliskich oraz zobowiązań)
pomidorówki z ryżem i niekwaśnego kapuśniaku, ogólnie potraw bez smaku,
od Was zerżnę:
upartego trzymania się przy swoich poglądach - takiego bezdyskusyjnego, nie popartego argumentami (ale głównie z podejściem do innych i ich argumentów "co ty możesz wiedzieć, jesteś zamknięty w swojej niewiedzy tylko ja jestem w stanie zrozumieć czemu to jedyniesłuszne poglądy, idzie w parze z nieumiejętnością wczucia się w cudzą sytuację/punkt widzenia ale ciągłe dowodzenie pustosłowem że się jest najbardziej oświeconym i rozumie się wszystko)
niezdecydowania- ale to takiej totalnej dupowołowatości życiowej, nie tylko nie wiem, czego chcę teraz, później, co lubię czego nie, ale nawet nie wiem po co miałbym to wiedzieć, w sumie to mi się nie chce tego wiedzieć będę tylko siedział i wyrażał miną umiarkowane do dużego niezadowolenia z obrotu rzeczy.
z tym się trochę łączy => gdy druga osoba jest zamknięta na nowe doświadczenia, jak ktoś nie jest mi bliski to ok, jest to mi obojętne, ale u znajomych to chyba gorsze niż znaczące różnice w wyznawanych wartościach i moralności.
Gdy mój ADC jest idiotą plus kiedy ja mam naprawdę gorszy dzień i gram jak debil
ogólnie skupiliśmy się na wadach u ludzi, ja dodam może jeszcze że nie lubię wstawać ani po dobrym śnie, kiedy muszę zaraz gdzieś iść i być produktywna a celem życia wydaje się wieczny sen pod nieskończenie przytulną kołderką, ani kiedy budzą mnie przedwcześnie stres lub złe myśli i choć jestem niewyspana to nie dają zasnąć,
bałaganu, jaki wokół siebie kreuję,
i pewnie jeszcze mnóstwa rzeczy...
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"infantyle najbardziej ojczą" R25
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
Najmądrzejszy Post na Forum-dla 9
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"istnieje strasznie dużo nieaktywnej delikatności, która nie jest niczym innym jak lenistwem, niechęcią do wszelkich kłopotów, zamieszania czy wysiłku"
"infantyle najbardziej ojczą" R25
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
Najmądrzejszy Post na Forum-dla 9
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"istnieje strasznie dużo nieaktywnej delikatności, która nie jest niczym innym jak lenistwem, niechęcią do wszelkich kłopotów, zamieszania czy wysiłku"
- IstariDreamer
- Posty: 303
- Rejestracja: wtorek, 25 stycznia 2011, 12:10
- Lokalizacja: Right here
Re: Czego nie lubią 9?
zastanawiać się czego nie lubię
Spoiler:
Re: Czego nie lubią 9?
Ogólnie mówiąc uważam, że 9 nie lubią sytuacji konfliktowych.Kochają pokój za wszelką cenę.
- Grin_land
- Posty: 2459
- Rejestracja: niedziela, 31 maja 2009, 15:51
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: tryb koczowniczy
Re: Czego nie lubią 9?
no nie wszystkie, ja tam lubię jakieś zwarcie od czasu do czasu zwłaszcza z osobami bliskimi, którym ufam, teoria jest taka że wolę się pokłócić raz na tydzień niż hodować urazy, ale to nie działa np w przypadku osób, których się boję (lub nie ufam, np uważam że mogą wyciągnąć coś co mnie bardzo zrani z rękawa w najmniej spodziewanym momencie).maria9 pisze:Ogólnie mówiąc uważam, że 9 nie lubią sytuacji konfliktowych.Kochają pokój za wszelką cenę.
Jeśli mi na relacji zależy bardzo a coś niedobrego wyraźnie fermentuje jestem zwykle pierwsza do wyciągnięcia konfliktu, jak na relacji/ach mi nie zależy to też częściej niż przeciętny śmiertelnik stwierdzam, że uprzejmość jest przereklamowana i mówię co myślę, aczkolwiek zwykle jest to w stylu "rzucę granat i się zmyję".
A i czasem miewam wielki wybuch słonia oczywiście, i powiem szczerze że strasznie lubię te momenty zwłaszcza że taki prawdziwy nienaciągany wybuch robi zwykle spore wrażenie na odbiorcy
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"infantyle najbardziej ojczą" R25
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
Najmądrzejszy Post na Forum-dla 9
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"istnieje strasznie dużo nieaktywnej delikatności, która nie jest niczym innym jak lenistwem, niechęcią do wszelkich kłopotów, zamieszania czy wysiłku"
"infantyle najbardziej ojczą" R25
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
Najmądrzejszy Post na Forum-dla 9
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"istnieje strasznie dużo nieaktywnej delikatności, która nie jest niczym innym jak lenistwem, niechęcią do wszelkich kłopotów, zamieszania czy wysiłku"
Re: Czego nie lubią 9?
Nie lubię narzucania, wchodzenia mi na głowę, nierozumienia słowa 'nie'
My Dziewiątki mamy taką cechę, że nie odmówimy od razu a potem wykręcamy się, żeby nie zrobić dla innych tego, czego od nas oczekują. Nad tym zaczęłam niedawno pracować po doświadczeniu specyficznej znajomości z Dwójką
Stawianie granicy od razu skutkuje tym, że osoby zaczynają czuć respekt czy pewien dystans i nie powielają prób narzucenia nam czegoś bo wiedzą (boją się?) że odmówimy
My Dziewiątki mamy taką cechę, że nie odmówimy od razu a potem wykręcamy się, żeby nie zrobić dla innych tego, czego od nas oczekują. Nad tym zaczęłam niedawno pracować po doświadczeniu specyficznej znajomości z Dwójką
Stawianie granicy od razu skutkuje tym, że osoby zaczynają czuć respekt czy pewien dystans i nie powielają prób narzucenia nam czegoś bo wiedzą (boją się?) że odmówimy
9w8
Re: Czego nie lubią 9?
Jak mi się przypomni, będę dopisywać. Zawsze najważniejsze są słowa, które od razu nam przyjdą na myśl po usłyszeniu pytania. Stawiam na to, że dziewiątki złoszczą ludzie burzący porządek społeczny i trujący im dupę .
Nie lubię u innych:
Arogancji,
Braku dyscypliny,
Braku poczucia humoru,
Nadopiekuńczości,
Narzucania,
Nieporadności,
Niesprawiedliwości,
Niezdecydowania,
Rozpieszczenia,
Spóźnialstwa,
Szukania problemów,
Użalania się nad sobą,
Wywyższania się
Nie lubię u siebie:
Lagów
Prokrastynacji
Zapominalstwa
Nie lubię u innych:
Arogancji,
Braku dyscypliny,
Braku poczucia humoru,
Nadopiekuńczości,
Narzucania,
Nieporadności,
Niesprawiedliwości,
Niezdecydowania,
Rozpieszczenia,
Spóźnialstwa,
Szukania problemów,
Użalania się nad sobą,
Wywyższania się
Nie lubię u siebie:
Lagów
Prokrastynacji
Zapominalstwa
Spoiler:
- czerwony kapturek
- Posty: 22
- Rejestracja: czwartek, 18 czerwca 2015, 12:39
Re: Czego nie lubią 9?
~gdy podgrzewam pizzę w piekarniku, wyjmuję ją, zaczynam jeść - w środku jest zimna, ale i tak nie chce mi się jej znowu podgrzewać;
~gdy piwo jest ciepłe;
~gdy ludzie w trakcie dyskusji przerywają innym, przekrzykują ich bądź narzucają swoje racje;
~gdy ludzie wkładają nos w zupełnie nie swoje sprawy, niby by "pomóc";
~gdy ludzie non stop narzekają na coś, co mogą zmienić, ale chyba jednak wolą narzekać;
~gdy jestem głodna, a nie chce mi się gotować;
~gdy moje intencje są źle odbierane;
~gdy mam pustkę w głowie
~gdy miałam coś zrobić, ale zapominam co to było i zajmuję się czymś zupełnie innym...
Każdy czasem traci z oczu siebie samego.
Re: Czego nie lubią 9?
Identycznie. Nienawidzę wykorzystywania innych ludzi dla uzyskania prywatnych korzyści. Oraz nadmiernego pesymizmu i krytykanctwa, którego w naszym kraju niestety jest baaaardzo dużoPantsu pisze:Do listy Wasp dodam:
=> egoizmu- zwłaszcza, gdy widzę, że moja dobroć jest wykorzystywana bądź druga osoba nie zważa na otoczenie i myśli o zaspokojeniu tylko własnych potrzeb
=> nadmierny krytycyzm
~J.PiłsudskiNaród wspaniały, tylko ludzie ku*wy.
♪♫Mam tak samo jak Ty...♫♪Wasp pisze: Osobiście jestem bardzo wrażliwa na ton jakim się do mnie odnosi. W mgnieniu oka wiem, czy jest ktoś do mnie dobrze albo źle nastawiony. (potrafię śmiać się do bólu, gdy ktoś opowiada jakąś historię na konkretnym tonie - nie ważne co mówi i czy to serio może bawić) - nie wiem czy jest to typowo dziewiątkowa cecha. W tonie zawsze wyczuję narzucanie (np. jakiegoś zadania), kontrolę i brak dobrych intencji wobec mojej osoby, a tego bardzo nie lubię.
A z takich pierdół to nienawidzę zdrobnień u osób powyżej 12 roku życia. Nic mnie tak nie wkur#@%! jak: piniążki, krewka (krew jakby ktoś nie wiedział o co kaman), kawunia, mleczko, rowerek, zupka... i wiele, wiele innych (nie dotyczy imion, choć też nie wszystkich- Patryś, Kamilek, Tomuś brrr )[/quote]
Poza tym jestem bardzo wyrozumiałą osobą i jestem w stanie zrozumieć wiele.
Widziałem w życiu sporo dziwactw
I energii sporo zmarnowanej na to, by te sprawy poukrywać
Bez sensu. Nie kryj się ze swoją fazą
Zrozumiem człowieku; słucham bitów przez wazon.
Re: Czego nie lubią 9?
nie lubię spoglądanie na sprawy jednostronnie, braku patrzenia na problem wieloaspektowo. Czasem warto wykazać choć odrobinę empatii w stosunku do osób o sprzecznych poglądach, wysłuchać i próbować zrozumieć sprawę, nawet gdy koliduje to z naszym postrzeganiem świata. Trzeba próbować się wczuć w sytuację danej osoby i spojrzeć na nią szerzej niż tylko w kontekście tego co nas dotyczy.
Powtórzyłam tutaj cechy nie lubiane przez dziewiątki min. egoizm, ale podkreślam je, bo myślę że takie wczuwanie się w we wszystkie strony konfliktu/problemu jest praktykowane i bardzo ważne dla Dziewiątek.
Powtórzyłam tutaj cechy nie lubiane przez dziewiątki min. egoizm, ale podkreślam je, bo myślę że takie wczuwanie się w we wszystkie strony konfliktu/problemu jest praktykowane i bardzo ważne dla Dziewiątek.
W jednym tylko przypadku rada nie zawadzi, gdy się pokora u mądrości radzi
9w1 so/sx
9w1 so/sx