Na sam początek polecam jeszcze Ogólne wskazówki rozwojowe, bez względu na enneatyp, także autorstwa Riso i Hudsona.
Indywidualne rekomendacje dla rozwoju Jedynek
- * Naucz się odpoczywać. Przeznacz trochę czasu dla siebie, bez uczucia że wszystko musisz wykonać bądź że jeżeli czegoś nie skończysz, to nastanie chaos i zniszczenie. Na szczęście, zbawienie świata nie zależy jedynie od ciebie samego, nawet jeżeli czasem czujesz że tak właśnie jest.
- * Masz wiele do nauczenia innych i prawdopodobnie jesteś dobrym nauczycielem, ale nie oczekuj że inni zmienią się w jednej chwili. To co jest oczywiste dla ciebie, nie musi być tak jasne dla nich, szczególnie jeżeli nie są przyzwyczajeni do bycia tak zdyscyplinowanymi i obiektywnymi względem siebie jak ty. Wielu ludzi może też chcieć robić to, co jest właściwe i zgadzają się z tobą co do zasady, ale z różnych przyczyn po prostu nie mogą zmienić czegoś w tej chwili. Fakt, że inni nie zmieniają się nagle zgodnie z twoim zaleceniem, nie oznacza że nie zmienią się kiedyś w przyszłości. Twoje słowa oraz, przede wszystkim, twój przykład mogą zrobić wiele więcej dobrego niż przypuszczasz, nawet jeżeli zajmie to więcej czasu niż sądzisz. Tak więc miej cierpliwość.
- * Bardzo łatwo jest ci wprowadzić się w stan, w którym pienisz się o złe postępowanie innych. I może czasami być prawdą to, że są oni w błędzie. Ale co, jeżeli to ty się mylisz? Twoja irytacja na nich nie pomoże im w zauważeniu innego sposobu bycia. Analogicznie, wystrzegaj się swojej ciągłej irytacji na swoje własne "niedociągnięcia". Czy twój szorstki samokrytycyzm naprawdę pomaga ci się polepszyć? A może po prostu sprawia, że jesteś spięty, nerwowy i wątpisz w siebie? Naucz się rozpoznawać ataki twojego superego oraz to, jak podkopują cię one, zamiast wspomagać.
- * Ważne jest dla Ciebie pozostawanie w kontakcie ze swoimi uczuciami, szczególnie nieświadomymi impulsami. Możesz stwierdzić, że czujesz się niewygodnie ze swoimi emocjami oraz seksualnymi i agresywnymi impulsami - w skrócie, z tymi "brudnymi" ludzkimi rzeczami które czynią nas ludźmi. Korzystne może być prowadzenie dziennika bądź dołączenie do jakiejś grupy terapeutycznej (bądź jakiejś innej grupy), w celu rozwinięcia twoich emocji i zobaczenia, że inni nie potępią cię za posiadanie ludzkich pragnień i ograniczeń.
- * Piętą achillesową jest dla ciebie twój przesadnie ważny (w twoim mniemaniu) gniew. Denerwujesz się łatwo i jesteś oburzony tym, co wydaje ci się być przewrotnym odrzuceniem przez innych tego, co jest właściwe - według twojej definicji. Spróbuj wycofać się i zauważyć, że twój gniew zraża ludzi, przez co nie będą oni mogli usłyszeć wielu dobrych rzeczy, które masz do powiedzenia. W dalszej perspektywie twój tłumiony gniew może też powodować wrzody albo nadciśnienie i jest zwiastunem jeszcze gorszych rzeczy.