Co Jedynki myślą o Dwójkach?

Dyskusje na temat typu 1
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Intan
Posty: 859
Rejestracja: piątek, 22 kwietnia 2011, 19:02
Enneatyp: Dawca
Kontakt:

Co Jedynki myślą o Dwójkach?

#1 Post autor: Intan » sobota, 30 kwietnia 2011, 15:42

Witam. :D Właśnie się dowiedziałam, że moja koleżanka, z którą znam się od przedszkola, jest Jedynką (dodam, że ze skrzydłem Dziewiątki). Już od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie pomysł, by zrobić z niej swoją przyjaciółkę. :mrgreen:
I tu, rzec można, pojawia się mały problem. Czytałam już wątek "Związek 1w2 z 2w1", w którym ktoś pisał, że te dwa typy sprawdzają się w przyjaźni, jednak nie jestem do końca przekonana.
Piszcie, proszę, Jedynki kochane *szczerz*, jaki macie stosunek do znajomych (lub też nieznajomych) Dwójek, co Was w nich wkurza, a co w nich lubicie?


dwietrzecie
sx/so

EII-Fi | DCN{H}
Until we have seen someone's darkness, we don't really know who they are.
Until we have forgiven someone's darkness, we don't really know what love is.

Marianne Williamson

Awatar użytkownika
kangur
Posty: 547
Rejestracja: wtorek, 22 lutego 2011, 19:38

Re: Co Jedynki myślą o Dwójkach?

#2 Post autor: kangur » środa, 4 maja 2011, 21:26

'zrobić sobie z niej przyjaciółkę'
:roll:
jeśli patrzysz na to czy osoba 'nadaje się' na przyjaciela pod względem jakiś cyferek w enneagramie to... zostaje mi pogratulować. Przyjaźni nie 'tworzy się' od tak, od dzisiaj będziemy się przyjaźnić. Kumplować jak najbardziej, ale przyjaźnić...

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Co Jedynki myślą o Dwójkach?

#3 Post autor: boogi » piątek, 6 maja 2011, 23:33

Intan pisze:Piszcie, proszę, Jedynki kochane *szczerz*, jaki macie stosunek do znajomych (lub też nieznajomych) Dwójek, co Was w nich wkurza, a co w nich lubicie?
Krótkie pytanie: jeżeli ta osoba odrzuci twoją ofertę "zostania przyjaciółką" to jak będziesz się czuła? Jesteś gotowa na odmowę, tj. zostawiasz drugiej osobie wolność?

Co do znajomych Dwójek: większość z nich jest tak na siłę przymilna, że to aż boli :) Są wśród znanych mi Dwójek osoby dojrzałe na których po prostu zawsze można polegać, dodatkowo wyciągające pomocną dłoń zanim w ogóle o pomoc poproszę - i są to wspaniałe osoby i wspaniali przyjaciele (cenię to że są niezależni). Znam też kilka Dwójek bardzo zależnych od tego, co inni o nich myślą i mówią i z tymi osobami już się nie czuję za dobrze, bo wciąż czuję presję z ich strony by jakoś je "poniańczyć" - a ja wolę jak się każdy sobą sam zajmuje i nie oczekuje ode mnie jakiegoś określonego zachowania. Co ważne: zachowania o którym Dwójka sobie myśli "on powinien wiedzieć, co ja czuję", ale którego na głos mi wprost nie powie. Szlag mnie trafia jak się muszę domyślać czego druga strona chce ;)
Pamiętaj, że Dwójka jest z triady Uczuć i na wyrażaniu i przeżywaniu swoich uczuć i emocji się skupia, chce mieć partnera który ją w tym zrozumie i doceni tę jej stronę. Jedynka zaś to typ z triady Działania która to jest bardziej nastawiona na, powiedzmy to tak, porządek i doktrynę i - no właśnie - działanie (dające konkretne, widzialne i mierzalne efekty) zamiast charakterystycznego dla Dwójek "przeżywania" uczuć (które efektów mierzalnych typu ukończony w czasie plan pięcioletni nie daje), oraz wyrażenie swoich uczuć wprost w kontraście do zostawiania pola do domysłu (jeszcze 1w2 się od biedy domyśli, ale 1w9 to raczej beton emocjonalny ;) ) i tutaj może być duży problem na linii porozumienia między 1 a 2.

Podsumowując, u Dwójek...
lubię: chęć pomocy i wsparcia od samodzielnych Dwójek, to że charakterystycznego dla nich oddania się w przyjaźni można się od nich po prostu uczyć
nie lubię: potrzeby "przylepiania się" do kogoś (i zwykle co chwila kogoś innego) u niesamodzielnych Dwójek tylko po to, by zaspokoić swoją potrzebę bliskości, bo czuję się wtedy jak mentalny wibrator... używany w razie potrzeby do chwilowego emocjonalnego pobudzenia :mrgreen:
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Awatar użytkownika
Kapar
VIP
VIP
Posty: 2333
Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: DownUnder
Kontakt:

Re: Co Jedynki myślą o Dwójkach?

#4 Post autor: Kapar » sobota, 7 maja 2011, 12:48

Intan pisze: Już od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie pomysł, by zrobić z niej swoją przyjaciółkę. :mrgreen:
I tu, rzec można, pojawia się mały problem.
Ano pojawia sie tu maly problem i wychodzi szydlo w worka - to jak dwojki podchodza czesto do ludzi - pod katem wlasnych potrzeb, ich przydatnosci, tego czy by dzieli dwojkowy samozachwyt i tak dalej. Tak wlasnie widzi mi sie przyjaznienie sie z Dwojka na jej zasadach - z Dwojka, ktorej przychodza pomysly na robienie sobie przyjaciol 8)
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl

Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.

Awatar użytkownika
azetka
Posty: 388
Rejestracja: niedziela, 10 stycznia 2010, 21:25
Enneatyp: Mediator

Re: Co Jedynki myślą o Dwójkach?

#5 Post autor: azetka » sobota, 7 maja 2011, 14:57

Się czepiacie. Podejrzewam po prostu, że Intan lubi tę dziewczynę i chce się do niej najzwyczajniej w świecie zbliżyć, ja nie wiem ludzie, jak wy nawiązujecie przyjaźnie? Robi wam się pstryk i już wiecie w magiczny sposób, na podstawie braterstwa dusz, że to wasz przyjaciel? Ot, użyła trochę niefortunnego sformułowania.
Jakiś fajny podpis.

Awatar użytkownika
Kapar
VIP
VIP
Posty: 2333
Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: DownUnder
Kontakt:

Re: Co Jedynki myślą o Dwójkach?

#6 Post autor: Kapar » niedziela, 8 maja 2011, 06:45

azetka pisze:Się czepiacie. Podejrzewam po prostu, że Intan lubi tę dziewczynę i chce się do niej najzwyczajniej w świecie zbliżyć, ja nie wiem ludzie, jak wy nawiązujecie przyjaźnie? Robi wam się pstryk i już wiecie w magiczny sposób, na podstawie braterstwa dusz, że to wasz przyjaciel? Ot, użyła trochę niefortunnego sformułowania.
A tam sie czepiamy. Dwojki sie wlasnie uczepiaja czlowieka. Sa bardziej wyrachowane w stosunku do ludzi - mozliwe, iz dlatego, ze trudniej jest sie im bez ludzi obejsc. Ale ja Jedynkom nie jestem, wiec sie ucisze i popatrze. By the way...
boogi pisze:Krótkie pytanie...

...

lubię: chęć pomocy i wsparcia od samodzielnych Dwójek, to że charakterystycznego dla nich oddania się w przyjaźni można się od nich po prostu uczyć
nie lubię: potrzeby "przylepiania się" do kogoś (i zwykle co chwila kogoś innego) u niesamodzielnych Dwójek tylko po to, by zaspokoić swoją potrzebę bliskości, bo czuję się wtedy jak mentalny wibrator... używany w razie potrzeby do chwilowego emocjonalnego pobudzenia :mrgreen:
A to piszesz jako Jedynka, jak rozumiem? Czy jako byla Dwojka? Czy czynna Dwojka?
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl

Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Co Jedynki myślą o Dwójkach?

#7 Post autor: boogi » poniedziałek, 9 maja 2011, 21:32

Powstrzymam się od złośliwych komentarzy i napiszę tylko, że jako Jedynka. Myślałem, że wystarczająco mocno odtrąbiłem ponad rok temu fakt mylnego wytypowania się (było 2w1, a jest 1w2, co w sumie niemalże wszyscy kumaci pasjonaci wiedzieli od samego początku widząc mój styl pisania postów - prócz mnie, ale próby uświadamiania mnie kończyły się szybko i boleśnie dla nich, bo przecież Jedynka wie najlepiej :lol: ).
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Pablo
Posty: 1892
Rejestracja: piątek, 11 stycznia 2008, 00:12
Enneatyp: Szef

Re: Co Jedynki myślą o Dwójkach?

#8 Post autor: Pablo » poniedziałek, 9 maja 2011, 22:58

Ty zawsze byłeś... zbyt inteligentny jak na 2-kę ;)

Awatar użytkownika
Intan
Posty: 859
Rejestracja: piątek, 22 kwietnia 2011, 19:02
Enneatyp: Dawca
Kontakt:

Re: Co Jedynki myślą o Dwójkach?

#9 Post autor: Intan » środa, 11 maja 2011, 18:42

kangur pisze:'zrobić sobie z niej przyjaciółkę'
:roll:
jeśli patrzysz na to czy osoba 'nadaje się' na przyjaciela pod względem jakiś cyferek w enneagramie to... zostaje mi pogratulować. Przyjaźni nie 'tworzy się' od tak, od dzisiaj będziemy się przyjaźnić. Kumplować jak najbardziej, ale przyjaźnić...
Nie patrzę na nią przez Enneagram, nie martw się. :) Enneagram pomaga mi jedynie w realistycznym spojrzeniu na fakty, czy dogadam się z tą osobą, czy nie. I bynajmniej nie powzięłam tego planu dopiero po fakcie, czyt. po wypełnieniu przez nią ankiety. Masz jeszcze jakieś pytania?
azetka pisze:Się czepiacie. Podejrzewam po prostu, że Intan lubi tę dziewczynę i chce się do niej najzwyczajniej w świecie zbliżyć, ja nie wiem ludzie, jak wy nawiązujecie przyjaźnie? Robi wam się pstryk i już wiecie w magiczny sposób, na podstawie braterstwa dusz, że to wasz przyjaciel? Ot, użyła trochę niefortunnego sformułowania.
Dziękuję. ;) Tak, właśnie o to mi chodzi. :mrgreen: Nie potrafiłam znaleźć innego określenia.
boogi pisze:Krótkie pytanie: jeżeli ta osoba odrzuci twoją ofertę "zostania przyjaciółką" to jak będziesz się czuła? Jesteś gotowa na odmowę, tj. zostawiasz drugiej osobie wolność?
Tak, nie zamierzam nikogo do niczego zmuszać, to nie w moim stylu. ;)

Od razu "czepiam się ludzi", kurczę. A co powiecie na to, że ja po prostu próbuję się otworzyć? Bo jak dotąd nie miałam żadnego przyjaciela ani przyjaciółki, jestem niemal w całości przeciwieństwem Dwójki opisanej na stronie enneagramu. Mam swoje własne problemy (ale tylko w sferze psychicznej, nie zamierzam wyciągać z niej kasy na alkohol którego nie piję czy papierosy, których nie palę :mrgreen: ), z którymi staram się uporać, jednakże jest to dla mnie bardzo trudne z pojedynkę. A ta osoba, o której mówię, wydaje mi się najwrażliwszą ze wszystkich w moim otoczeniu - trudno więc nie mówić o "wyborze" czy "typowaniu". Mam nadzieję, że mnie za to nie zlinczujecie. :roll:
dwietrzecie
sx/so

EII-Fi | DCN{H}
Until we have seen someone's darkness, we don't really know who they are.
Until we have forgiven someone's darkness, we don't really know what love is.

Marianne Williamson

Awatar użytkownika
Venus w Raku
VIP
VIP
Posty: 1058
Rejestracja: środa, 23 września 2009, 10:08
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Co Jedynki myślą o Dwójkach?

#10 Post autor: Venus w Raku » piątek, 13 maja 2011, 21:02

Kocham Dwójki.
1w9, 6w5, sp/sx

Awatar użytkownika
valerie
Posty: 157
Rejestracja: poniedziałek, 26 kwietnia 2010, 19:28
Enneatyp: Dawca

Re: Co Jedynki myślą o Dwójkach?

#11 Post autor: valerie » wtorek, 20 września 2011, 22:36

Miałam własnie zakładać taki temat, ale widzę, że już istnieje, więc...
Mam kolegę, 1w2. Znamy się już trochę czasu, jednak nasze kontakty nie są jakieś powalające - widujemy się przede wszystkim za pośrednictwem mojego chłopaka lub w autobusie. Ja go lubię (co mnie dziwi, ale lubię jego ironiczną krytykę i inteligentne komentarze...), ale mam wrażenie, że on na wszystkich, a na mnie szczególnie patrzy tak lekceważąco. Boję się, że ma o mnie złe zdanie, ponieważ raz zdarzyła mi się niezbyt przyjemna sytuacja z nim w roli głównej, a mianowicie, chorowałam na zapalenie żołądka i wypiłam niewiele, a skończyło się to bardzo źle - straszne głupoty opowiadałam temu koledze i długo wstyd mi było spojrzeć mu w oczy. Mam wrażenie, że on mnie nie lubi, a przez tą sytuację to już szczególnie. Chciałabym mieć z nim lepszy kontakt, bo jest naprawdę fajny, ale on mnie trochę onieśmiela, nie wiem, boję się powiedzieć coś głupiego i w ogóle. Myślę, że przeszkadza mu we mnie ta emocjonalność i "dwójkowatość".
W związku z tym mam pytanie do Jedynek: czy uważacie, że przyjaźń z Dwójką jest możliwa? Co sądzicie na temat tego typu, co Wam w nim szczególnie przeszkadza?
2 sx/so
EIE
"W świecie szaleńców ludzie chorzy są zdrowymi." - Philip K. Dick

Charlotte
Posty: 127
Rejestracja: sobota, 24 września 2011, 08:59
Enneatyp: Lojalista

Re: Co Jedynki myślą o Dwójkach?

#12 Post autor: Charlotte » sobota, 24 września 2011, 10:32

A ja jestem dwójką, i mam najlepszą przyjaciółkę jedynkę. Wgl. się nie kłócimy, wspieramy się, rozumiemy. Wyprowadziłam ją nawet z totalnego dołka nie raz i nie dwa, a ona dała mi oparcie i zaufanie ;)
Wydaje mi się jednak że to zależy. Każda dwójka jest inna. Dwójka dwójce nie równa, tak samo jak i inne eneatypy. Dlatego gadanie typu: ,,Dwójka jest taka siaka i owaka" nie powinno być przyjmowane zbyt ogólnikowo ;)
Są dwójki zależne, nie zależne, wierne, nie wierne... dużo tego ;) Niemniej w przyjaźni z jedynką chyba bardziej chodzi o tą zależność i nie zależność. Moja przyjaciółka jedynka, spotkała kiedyś inną dwójkę. Ta była zupełnie inna ode mnie (nawet jedynka to stwierdziła). Tamta dwójka narzucała się, robiła wszystko by się przypodobać innym, wszędzie szukała przyjaciół i po prostu była jak tak rzepa nieustępliwa... To właśnie typ zależnej dwójki. Niezależnej tak nie zależy by się innym przypodobać i mieć przyjaciół... traktuje przyjaźń bardziej hm... jak by to powiedzieć? nawet nie wiem jak to ująć w słowa. Po prostu się nie narzuca i nie jest wciąż zależna od innych. I wydaje mi się że ten drugi typ bardziej jedynki lubią, mówię to z własnej obserwacji, gdyż moja przyjaciółka ma już dość zależnej dwójki ;)
Kontrfobiczne 6 z mocnym skrzydłem 7
ENFj - EIE - Mentor - Aktor

Awatar użytkownika
Venus w Raku
VIP
VIP
Posty: 1058
Rejestracja: środa, 23 września 2009, 10:08
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Co Jedynki myślą o Dwójkach?

#13 Post autor: Venus w Raku » sobota, 24 września 2011, 20:55

Pragnę tylko zauważyć, że Dwójka może być z jedną osobą przyrzepna, a z drugą nie. A dwójkowa zależność, w moim pojęciu, polega na oddaniu się jednej wybranej osobie i podporządkowaniu siebie potrzebom tej osoby. Co nie musi być wcale widoczne i oczywiste dla postronnych ludzi. Bo tak w normalnym życiu społecznym, to Dwójki potrafią być bardzo niezależne.

Oczywiście, że Dwójka Dwójce nie równa, bo nie da się przypisać żadnego człowieka do sztywnego sterotypu. Niektórzy są w nim bardziej, a niektórzy mniej osadzeni. Można mieć cechy różnych typów w różnych proporcjach i jakościach z dominującym typem głównym. Nam oczywiście w oczy rzucają się te osoby, które są najbardziej zbliżone do stereotypu.
1w9, 6w5, sp/sx

ODPOWIEDZ