Socjonika - EII (INFj)

Ogólne dyskusje na temat socjoniki
Regulamin forum
WAŻNA INFORMACJA:
Nazwa pisana czterema wielkimi literami (np. INFP) określa typ w MBTI.
Nazwa pisana trzema wielkimi literami i jedną małą (np. INFp), bądź nazwa trzyliterowa (np. IEI) to określenie typu w socjonice.

Jestem INFj i ten opis:

Pasuje do mnie prawie całkowicie (>90%)
21
50%
Pasuje do mnie dobrze (90%> >75%)
17
40%
Pasuje do mnie średnio lub wcale
4
10%
 
Liczba głosów: 42

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
M.
Posty: 1196
Rejestracja: czwartek, 31 stycznia 2008, 20:31
Kontakt:

#46 Post autor: M. » piątek, 31 października 2008, 19:12

Czytam opisy tego typu i tak sobie myślę, że często są zbyt wyidealizowane. A jak się czyta komentarze innych to wychodzi taka sierota życiowa co to każdego wysłucha, dla każdego chce dobrze, jest nieszczera, nadgorliwa i poświęcająca się.

Opis funkcji jednak podejrzanie dobrze mi pasuje w tym typie. Ale ja też się kłócę z ludźmi (rzadko i nienawidzę tego), jestem leniwa, odpowiem zgryźliwym głosem jak ktoś mnie wkurzy. Z funkcjami się to nie kłóci moim zdaniem, tylko z tymi idealistycznymi opisami.


5w4, sp/sx
EII

Awatar użytkownika
Kemal
VIP
VIP
Posty: 1142
Rejestracja: sobota, 30 grudnia 2006, 23:58
Enneatyp: Lojalista

#47 Post autor: Kemal » piątek, 31 października 2008, 20:25

M. pisze:Czytam opisy tego typu i tak sobie myślę, że często są zbyt wyidealizowane. A jak się czyta komentarze innych to wychodzi taka sierota życiowa co to każdego wysłucha, dla każdego chce dobrze, jest nieszczera, nadgorliwa i poświęcająca się.

Opis funkcji jednak podejrzanie dobrze mi pasuje w tym typie. Ale ja też się kłócę z ludźmi (rzadko i nienawidzę tego), jestem leniwa, odpowiem zgryźliwym głosem jak ktoś mnie wkurzy. Z funkcjami się to nie kłóci moim zdaniem, tylko z tymi idealistycznymi opisami.
Podpisuję się pod tym wszystkim. Nieraz już o tym mówiłem.

Polecam wątek na angielskim forum.
6w5, ESI, sp/soc

Gdyż obojętność, wiem, byłaby rodzajem szczęścia

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Socjonika - EII (INFj)

#48 Post autor: boogi » środa, 21 stycznia 2009, 19:34

NoMatter pisze:
Poczytałem [opis INFj] teraz jeszcze raz. Zdecydowanie odpada.
To też może być bardzo ciekawe :D Proszę o podobną rozpiskę jak u ENFp u tego typu :D
Prośbę spełniam, komentarze kursywą w tekście:

==================================

INFj mają charakterystyczny beznamiętny wyraz twarzy. Często przypominają świętych i męczenników przedstawionych na dawnych ikonach Chrześcijańskich. Ich twarze przekazują uczucie że ich dusze cierpią, nawet gdy tak nie jest. Twarze INFj są często doskonale owalne ale mogą być również prostokątne. Ich nosy są zazwyczaj proste i trochę wydłużone, ale nieznacznie. ten opis jest bardzo dziwny; beznamiętny wyraz twarzy miewam, ale nie jest to chyba jakieś charakterystyczne; "cierpiącej duszy" też w ten sposób nie ukazuję; nos od biedy jeszcze by się zgadzał

INFj nie pokazują silnych pozytywnych emocji, zamiast tego po prostu się uśmiechają. wręcz przeciwnie - potrafię okazać silne pozytywne emocje; aczkolwiek wolę się spokojnie uśmiechać Każdy ich wyraz twarzy otwarcie wyraża nadejście złych wydarzeń. nie zgadza się, właściwie jest wręcz przeciwnie; generalnie do czarnowidzów nie należę Jednak nie można tego usłyszeć w intonacji. W wielu przypadkach INFj mają szczupłą, ascetyczną figurę. to zdanie brzmi jak wyjęte z horoskopu; ludzie ogólnie w wielu przypadkach mają szczupłą figurę, a w wielu inną Ich ruchy są często dość "ostre" chociaż poruszają się dobrze. INFj z pełniejszą figurą są mniej mobilni i aktywni. Gdy INFj chodzą mogą trzymać swoje stopy razem i równolegle do podłoża, utrzymując krótki dystans pomiędzy krokami.stawiam raczej długie kroki, niż krótkie, i chodzę bardzo szybko

INFj są ogólnie bardzo skromni, co jest również widoczne w wyborze ubrań. zależy jak leży; ubrań "krzykliwych" nie noszę, ale też bez przesady ze skromnością Jednakże od czasu do czasu mogą ubrać coś bardzo krzykliwego według tego co jest ostatnio modne - jest to zauważalne szczególnie wśród mężczyzn. INFj wolą obserwować ludzi zanim nawiążą kontakt aby rozpoznać towarzyską hierarchię w grupie. Normalnie INFj nie wykazują się inicjatywą kiedy nawiązują pierwszy kontakt. to się nawet czasem zgadza, ale tylko czasem; bardzo często mam tak, że nawiązuję z kimś kontakt jako pierwszy

INFj może być przewrażliwiony i to może obciążać swobodną atmosferę rozmowy. już mówiłem gdzieś, że moje nastroje innym się udzielają; także, kiedy jestem smutny; dlatego w towarzystwie nigdy nie jestem smutny Czasem mogą przyjąć monotonny styl wymowy, co może zgasić żartobliwość w innych. potrafię tak gasić ludzi, ale tylko za głupie dowcipy INFj ma szczególny dar słuchania ludzi, co skutkuje tym że często są proszone o poradę lub współczucie. true Nigdy nie odpychają ludzi i są zawsze przygotowani do słuchania tak długo jak to tylko potrzebne by ktoś poczuł się lepiej, nawet jeśli teoretycznie mają lepsze rzeczy do zrobienia. bardzo true INFj są zawsze gotowi pomóc przyjaciołom w trudnych sytuacjach życiowych. tak Troszczą się nie słowami lecz działaniami. i słowami, i działaniami; słowa zazwyczaj mają większą moc - i potrafią drugą osobę skłonić do działania i pokazać jej właściwy kierunek; działania zazwyczaj jako przykład i nakłonienie kogoś do podjęcia własnych działań; ale ogólnie to true

INFj nie są dobrymi oszustami. ja nawet kłamać nie potrafię, bo od razu zaczynam się śmiać xD To jednak nie powstrzymuje ich od próbowania czasami. no... czasami, ale tylko jako dowcip I nawet jeśli się uda czują się oni po tym źle. To daje INFj reputację naiwnych i niepraktycznych ludzi. naiwny to taki, którego łatwo nabrać; no i niestety jestem naiwny, bo jestem bardzo ufny INFj są bardzo sumienni w swojej pracy. absosmerfnie nie; nie lubię w ogóle pracować Robią wszystko dokładnie, przykładając dużą uwagę do jakości pracy. jakość pracy to coś innego niż sumienność w pracy; o jakość pracy, jak już coś robię, to dbam aż do przesady INFj wymaga czystości i porządku. W domu utrzymują wszystko w czystości, starannie przechowują swoje rzeczy, ogólnie mam bałagan, ale... zawsze jest jakiś podział na kupki, w notatkach nie mam rozgardiaszu, wiem co gdzie jest bo w szafkach ogólny podział mam na to, co gdzie leży; ale to jest tylko ogólna organizacja, a nie wojskowa czystość szczególnie kobiety INFj. Lubią spokojny i wyważony styl życia i dlatego starają się przygotowywać i przewidywać wszystko z wyprzedzeniem, co często skutkuje tym że są uważani za solidnych. [/i]spokojny styl życia - tak; przygotowania? różnie; zazwyczaj i tak jak się zrobi plan, to wychodzi coś całkiem innego, więc się tak bardzo tym nie przejmuję[/i]

INFj wiedzą jak doprowadzić do pokoju między dwiema walczącymi stronami. tak mi się wydaje, że wiem Przyjmują neutralną pozycję w konflikcie, często będąc ostrzeliwani z obu stron. bywa; kwestia przyzwyczajenia, da się to przeżyć Rzadko naciskają, krzyczą lub okazują agresję. czasami naciskam... Zamiast tego karzą agresorów przez kompletną ignorancję zanim nie zrozumieją swoich błędów i nie przeproszą. hm... to chyba nawet bardzo do mnie pasuje INFj nie wychylają się: jeśli wszyscy pracują to oni też, jeśli wszyscy odpoczywają to oni również. nie; potrafię pracować, kiedy inni leżą, jak potrzeba; potrafię sobie spokojnie odpocząć, kiedy inni pracują, ale fakt, zwykle wolę wtedy też coś porobić INFj nie znoszą przemocy, konfliktów i graficznego przedstawienia ran. no nie przepadam, faktycznie

Plusy

Twoja największą zaletą jest bardzo dobre zrozumienie prawdziwych uczuć innych ludzi i relacji międzyludzkich. Chcesz mieć ciepłe i przyjacielskie relacje z innymi. Nie znosisz niegrzeczności i przemocy. Jesteś osobą delikatną, uprzejmą i pełną uwagi dla innych. Okazujesz współczucie dla innych zarówno w słowach jak i działaniach. Twoje zrozumienie ludzi i doświadczenia życiowe zawsze pomagają ci znaleźć swoje miejsce w społeczeństwie. Jesteś przygotowany by poświęcić czas, energię i wysiłek pomagając ludziom w rzeczywistych potrzebach. Twoim celem jest stworzenie spokojnego, harmonijnego, wolnego od konfliktów otoczenia, w którym inni mogą łatwo pokazywać swoje talenty. Dobrze doradzasz i rozwiązujesz konflikty. Wybaczasz innym negatywne zachowanie, zamiast tego apelujesz do ludzkiego sumienia w którym etyczne wybory są dokonywane. chyba tak, ale nie mnie oceniać

Minusy

Nadmiernie analizujesz wszystko co cię martwi w otoczeniu. no właśnie, w otoczeniu Rezultaty tego nie zawsze dają satysfakcję, często zostawiają uczucie depresji i pesymizmu, szczególnie jeśli to odkrywa nieetyczne zachowanie w innych. ano, to się zgadza Twoje współczucie jest często silniejsze od chęci sprawiedliwości. prawda Często brak ci zdecydowania, inicjatywy i zdolności by stanowczo określić czego chcesz. "często" to łagodnie powiedziane Nie chcesz by ukazano cię jako wścibskiego, a twoja skromność musi być na wierzchu. Często wahasz się reagować na prowokacje, co to znaczy? zazwyczaj reaguję i to bardzo aktywnie, kiedy ktoś mnie prowokuje, nie uciekam od wypowiedzenia swojego zdania na dany temat wolisz zamykać swoje uczucia wewnątrz. uczucia może i tak, ale swoje zdanie wypowiem Często jesteś przewrażliwiony i zbyt dokładny. to pasuje Za dużą uwagę przywiązujesz do szczegółów i jakości w swojej pracy. hm... daje do myślenia

Podsumowanie funkcji

1. Fi - Główne zainteresowanie jest skupione na moralnych regułach zachowania, uważają za konieczne słuchanie wszystkich którzy potrzebują ich współczucia i pomocy. Bardzo emocjonalni, ale wierzą że człowiek nie powinien się koncentrować tylko na złych rzeczach, ale szukać pozytywnych stron życia. pasuje, ale nie aż tak przesadnie z tym moralizmem
2. Ne - Posiadają doskonałe wyczucie obiecujących długookresowych możliwości, wiedzą jak manipulować wariantami i wybrać najbardziej obiecujący. Wolą metodyczne działania, często są zaniepokojeni przyszłością. metodyczne działania? wyczucie długookresowych możliwości? oj, chyba niekoniecznie, a już na pewno nie u siebie; u kogoś jakoś łatwiej mi coś przewidzieć, nie wiem czemu, tak po prostu mam
3. Se - Słabo identyfikują się ze wszystkim zawierającym przemoc. Z jednej strony opierają się zewnętrznej presji, z drugiej mają skłonność do wewnętrznego tyranizowania siebie. Ciężko jest im sprawnie ukończyć działania związane z gospodarstwem domowym, organizować ich budżet i zakupywać konieczne rzeczy. hehehe, chyba każdy typ XNFx ma problemy z zajmowaniem się pieniędzmi, bo pasuje to do mnie z każdego opisu; najzabawniejsze, że w każdym z wariantów
4. Ti - Podporządkują się systemowi nakazów i zakazów tak długo dopóki nie są zmuszeni do innych działań. Nie rozwijają zainteresowań teoriami natury abstrakcyjnej. Nie zawsze zdolni organizować sprawnie pracę, spędzają za dużo czasu nieefektywnie wydając zasoby, są w stanie się przepracowywać przygotowując się do tego. chyba "wydatkując zasoby", bo zasobów się nie wydaje tylko wydatkuje; znowu "nie zawsze" jest takim ogólnikiem, że pasuje do mnie; i faktycznie, potrafię się "przepracować" pierdołami, zanim dotrę do działania właściwego

Możliwości zawodowe:

Ich umiejętności mają zastosowanie do sfery wiedzy duchowej, oświecenia i religii. Może również nauczać, INFj czuje szczególną skłonność w kierunku psychologii. Wielu reprezentantów tego psychotypu spełnia się w sztuce, ale tylko jeśli nie jest wymagane występowanie przed dużą widownią - może również nauczać przedmiotów humanistycznych lub sztuki. Nauczanie przedmiotów humanistycznych nie interesuje mnie; mógłbym być prędzej wykładowcą na politechnice; jeżeli jestem przygotowany do wykładu, to nie mam problemów z przemawianiem przed liczną widownią (np. 300 studentów w audytorium, bądź grupy ~30 osób doktorów i profesorów)


==================================

Ogólnie jakoś mi to nie leży po prostu, jako całość. Brzmi jak opis świętoszka, a aż tak wygięty nie jestem.
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Awatar użytkownika
malna
Posty: 322
Rejestracja: czwartek, 2 listopada 2006, 01:25
Lokalizacja: Wrocław

Re: Socjonika - EII (INFj)

#49 Post autor: malna » środa, 21 stycznia 2009, 22:04

Rozliczam się z opisem ze względu na osoby, które typują mnie na EII.
INFj mają charakterystyczny beznamiętny wyraz twarzy.
Kiedy jestem sama.
Często przypominają świętych i męczenników przedstawionych na dawnych ikonach Chrześcijańskich. Ich twarze przekazują uczucie że ich dusze cierpią, nawet gdy tak nie jest.
Nic mi o tym nie wiadomo.
Twarze INFj są często doskonale owalne ale mogą być również prostokątne.
Mogą być.
Ich nosy są zazwyczaj proste i trochę wydłużone, ale nieznacznie.
Może. Trochę zadarty.
INFj nie pokazują silnych pozytywnych emocji, zamiast tego po prostu się uśmiechają.
Pokazuję, kiedy są, czyli większość znanych mi osób faktycznie takiej ekspresji u mnie nie widziało. Uśmiecham się zazwyczaj dla świętego spokoju (minimalna reakcja emocjonalna, która pozwala bez skupiania uwagi przejść większość sytuacji społecznych). Silne pozytywne emocje w rzeczywistości wyglądają u mnie jak napad szału. Chociaż trochę reżyserowany.
Każdy ich wyraz twarzy otwarcie wyraża nadejście złych wydarzeń.
Nigdy.
W wielu przypadkach INFj mają szczupłą, ascetyczną figurę. Ich ruchy są często dość "ostre" chociaż poruszają się dobrze.
Prawda poza "dobrym poruszaniem się".
INFj są ogólnie bardzo skromni
Różnie.
co jest również widoczne w wyborze ubrań.
To kwestia gustu.
Jednakże od czasu do czasu mogą ubrać coś bardzo krzykliwego według tego co jest ostatnio modne
Nie.
INFj wolą obserwować ludzi zanim nawiążą kontakt aby rozpoznać towarzyską hierarchię w grupie.
Jak chyba każdy, bardziej lub mniej świadomie.
Normalnie INFj nie wykazują się inicjatywą kiedy nawiązują pierwszy kontakt.
Prawie nie zdarzają mi się kontakty nie z mojej inicjatywy. Mam intuicję do ludzi i naogół od razu wiem z kim, po co i jak się zapoznać. Reszta relacji jest traktowana jako nadmiarowa i zazwyczaj szybko się kończy.
INFj może być przewrażliwiony i to może obciążać swobodną atmosferę rozmowy.
Chyba nie.
Czasem mogą przyjąć monotonny styl wymowy, co może zgasić żartobliwość w innych.
Nigdy. W szerszym gronie moje wypowiedzi ograniczają się do komentarzy podobnych jak na forum. Częstotliwość porównywalna.
INFj ma szczególny dar słuchania ludzi,
Tak.
co skutkuje tym że często są proszone o poradę lub współczucie
Prawda. W większości przypadków ku mojej czarnej rozpaczy. W kilku bardzo sobie cenię zaufanie, którym mnie obdarzono i angażuję się w to, co mi się powierza.
Nigdy nie odpychają ludzi i są zawsze przygotowani do słuchania tak długo jak to tylko potrzebne by ktoś poczuł się lepiej, nawet jeśli teoretycznie mają lepsze rzeczy do zrobienia.
Właściwie tak, ale nie znoszę tego i trochę wbrew swojej naturze staram się ucinać wszystkie takie rozmowy, jeżeli naprawdę nie jestem koniecznie potrzebna. Nie dotyczy ludzi, o których pisałam wyżej.
INFj są zawsze gotowi pomóc przyjaciołom w trudnych sytuacjach życiowych.
Masło maślane. Na tym między innymi przyjaźń polega.
Troszczą się nie słowami lecz działaniami.
Słowami. Rzadko jest tak, że realnie można coś pomóc. Chociaż zdarza (mi) się.
INFj nie są dobrymi oszustami.
Znów nie ja.
nawet jeśli się uda czują się oni po tym źle.
W niektórych przypadkach nieznośnie, w innych tylko się cieszę korzyściami z oszustwa.
INFj są bardzo sumienni w swojej pracy.
Zdecydowanie jedna z ostatnich rzeczy, jakie można o mnie powiedzieć.
Robią wszystko dokładnie, przykładając dużą uwagę do jakości pracy.
Faktycznie zdarza się tak, kiedy całkiem mnie pochłonie tworzenie czegoś według własnego pomysłu. Lub wtedy, gdy nad zadaną pracą zupełnie nie panuję i w związku z tym próbuję wykonywać ją z obsesyjną dokładnością, krok po kroku.
INFj wymaga czystości i porządku. W domu utrzymują wszystko w czystości, starannie przechowują swoje rzeczy, szczególnie kobiety INFj.
Bałaganiarstwo było jedną z moich najgorszych bolączek. Poziom skażenia mierzyłam stając posród dzieła zniszczenia - z reguły oscylował na granicy kolan. W końcu wpadłam na genialny pomysl i wyrzuciłam prawie wszystkie posiadane ruchomości. Od tej pory nieład mierzę w metrach kwadratowych.
Lubią spokojny i wyważony styl życia
Przez znaczną większość czasu faktycznie przypominam karykaturalną Piątkę. Epizodycznie siódemkuję według własnych pomysłów.
i dlatego starają się przygotowywać i przewidywać wszystko z wyprzedzeniem
Po co? Po prostu nie odbieram telefonów, nie otwieram drzwi, prawie nie wychodzę z domu albo wyjeżdżam do lasu.
co często skutkuje tym że są uważani za solidnych
Chyba nie.
INFj wiedzą jak doprowadzić do pokoju między dwiema walczącymi stronami.
Nawet nie wiem, bo prawie nie próbuję. Póki adwersarze niczym w siebie nie rzucają mogę sobie nawet stać pośrodku.
Przyjmują neutralną pozycję w konflikcie, często będąc ostrzeliwani z obu stron. Rzadko naciskają, krzyczą lub okazują agresję.
Prawda.
Zamiast tego karzą agresorów przez kompletną ignorancję zanim nie zrozumieją swoich błędów i nie przeproszą.
Zdarza się. Najczęściej jednak pokazuję od razu, że mnie ranią. Jeśli to ludzie, o których wiem, że im na mnie zależy.
INFj nie wychylają się: jeśli wszyscy pracują to oni też, jeśli wszyscy odpoczywają to oni również.
Zazwyczaj nie wiem, co właśnie robią "wszyscy" (patrz telefony, drzwi, )
INFj nie znoszą przemocy, konfliktów i graficznego przedstawienia ran.
Tak.
4

have a strange day

Awatar użytkownika
sledz
Posty: 848
Rejestracja: wtorek, 13 maja 2008, 22:49
Kontakt:

#50 Post autor: sledz » czwartek, 22 stycznia 2009, 02:13

Bo jak jest przyzwolenie społeczne na to, żeby się chυjnia działa, to tak się właśnie dzieje.
Ostatnio zmieniony piątek, 22 października 2010, 00:22 przez sledz, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Bo jak jest przyzwolenie społeczne na to, żeby się chυjnia działa, to tak się właśnie dzieje.

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#51 Post autor: boogi » czwartek, 22 stycznia 2009, 11:36

Tutaj poczytałem sobie o temperamentach jeszcze, i IJ do mnie pasuje; szczególnie to, że lubię jogę, wydatkuję tak mało energii jak tylko się da (dzięki czemu nawet po całym dniu łażenia po górach nie czuję się zmęczony i cały czas idę stałym tempem), oraz bardzo dobrze czuję się w biegach na dłuższy dystans (np. 12-20km).
Gorzej, że EP i IP też do mnie pasują :lol:
Jestem już sam tak socjonicznie zakręcony, że zdaję się tylko na Was i przyjmuję do wiadomości, żem nie ENFp ;)

sledz pisze:Czy ktoś widział moje Ni? Albo Fe? Albo Te?
Ni! (the knights who say ni)
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Awatar użytkownika
carlos
Posty: 51
Rejestracja: czwartek, 8 stycznia 2009, 16:05
Enneatyp: Lojalista

#52 Post autor: carlos » czwartek, 22 stycznia 2009, 20:25

boogi pisze:Tutaj poczytałem sobie o temperamentach jeszcze, i IJ do mnie pasuje;
Gorzej, że EP i IP też do mnie pasują :lol:
Jestem już sam tak socjonicznie zakręcony, że zdaję się tylko na Was i przyjmuję do wiadomości, żem nie ENFp ;)
lol mam to samo ;)
sledz pisze:Czy ktoś widział moje Ni? Albo Fe? Albo Te?
Ni! (the knights who say ni)
Buahhahaa :D :D

Ni!

a tak na marginesie to opis INFj do mnie tez pasuje, tyle że nie jestem wcale taki lubiący porządek i czasem mam skłonność do małego szaleństwa :) no i lipa blada- waham się między ENTp, INTj, ISFp, INFj i INFp no i weź tu bonć mondry
6w5, ISTJ, ISxp, RLOEI

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#53 Post autor: boogi » czwartek, 22 stycznia 2009, 21:22

Porządek porządek... ogólnie, to ja mam porządek. Wiem, gdzie co jest. Ale też nie ustawiam wszystkiego w porządku na bieżąco. Potrafię coś odłożyć nie na miejsce, by dopiero po jakimś czasie przełożyć owo coś na właściwe miejsce. I jak mówiłem, panuje u mnie "bałagan zorganizowany", czyli wszystko w pewien sposób mam posegregowane - są "kupki tematyczne", i dopiero w tych kupkach może (ale nie musi) panować jakiś tam rozgardiasz.
Ciężki temat, każdy ma inny poziom wyczucia bałaganu ;)
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#54 Post autor: boogi » piątek, 13 lutego 2009, 22:27

carlos pisze:no i lipa blada- waham się między ENTp, INTj, ISFp, INFj i INFp no i weź tu bonć mondry
Powiem Ci, jak ja wreszcie dotarłem do tego, że jestem INFp. Oczywiście najpierw była masa pytań do forumowiczów którzy się znają, wyszły typy którymi mogę być.
Przeczytałem ten dokument (od razu zastrzeżenia: nie ma tam procentów, albo wybiera się jedno, albo drugie; jak powiesz, że pasuje Ci coś "pół na pół", to się do tego nie przyznawaj ;) inaczej dokument zniknie ;) )
Po przeczytaniu doc'a jak dobrze się ułoży, to masz pewien ogląd na to, jakim możesz być typem. Czas na >> ten jakże ważny temat <<, w szczególności na "Dychotomie Reinina" (są w połowie posta). Mnie to rozjaśniło ostatnie wątpliwości, Tobie mam nadzieję też pomoże.
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Awatar użytkownika
kamilri
Posty: 588
Rejestracja: poniedziałek, 23 października 2006, 09:06
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#55 Post autor: kamilri » piątek, 13 lutego 2009, 23:42

boogi pisze:jak powiesz, że pasuje Ci coś "pół na pół", to się do tego nie przyznawaj ;) inaczej dokument zniknie ;)
I to jest kolejna rzecz w której przypominasz mi kidziorka :roll:... Ale szczęśliwie to już teraz zaczyna bardziej świadczyć o jego typie niż o twoim...

Chodzi o to że tamten dokument opisuje w większości efekty działania "mechanizmu" danej dychotomii, a nie jego "budowę"... "Mechanizm" może być zbudowany tylko na dwa sposoby, więc efekty działań przyporządkowano też do dwóch grup... Ale efekty nie zależą tylko od "budowy", ale również od czynników zewnętrznych... I nawet jeśli działanie "mechanizmu" może dawać różnorakie efekty, nawet czasem takie jakich byś się nie spodziewał po danym jego rodzaju, nie oznacza to że mechanizm jest zbudowany w jakiś pośredni sposób... Więc posługiwanie się efektami jest ryzykowne, choć oczywiście efekty łatwiej zauważyć...

I szczególnie należy być ostrożnym przy racjonalności/irracjonalności (pomijając że większości się tu coś nie zgadza, mam wątpliwości co do poprawności kilku sformułowań)...
5 sx/sp, LII

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#56 Post autor: boogi » sobota, 14 lutego 2009, 00:24

kamilri pisze:I to jest kolejna rzecz w której przypominasz mi kidziorka
AAAAAAAA! Mam brata bliźniaka! :shock:

Kamilri, my chyba używamy dwóch całkiem różnych języków, chwilkę musiałem wczytywać się w to, co napisałeś, i w sumie chciałbym zapytać czy dobrze zrozumiałem:
kamilri pisze:Chodzi o to że tamten dokument opisuje w większości efekty działania "mechanizmu" danej dychotomii, a nie jego "budowę"...
OK, to rozumiem: efekty.
kamilri pisze:"Mechanizm" może być zbudowany tylko na dwa sposoby, więc efekty działań przyporządkowano też do dwóch grup...
Mechanizm dychotomii. No tak, dychotomia oznacza właśnie podział na dwie rzeczy (gr. dichotomos 'podzielny na dwie części')
kamilri pisze:Ale efekty nie zależą tylko od "budowy", ale również od czynników zewnętrznych...
Czyli jeden z dwóch elementów dychotomii (np. S lub N w dychotomii S/N) może produkować różne wyniki w zależności od czynników zewnętrznych, ok.
kamilri pisze:I nawet jeśli działanie "mechanizmu" może dawać różnorakie efekty, nawet czasem takie jakich byś się nie spodziewał po danym jego rodzaju, nie oznacza to że mechanizm jest zbudowany w jakiś pośredni sposób...
Rozumiem zdanie chyba tylko do połowy. Działanie "mechanizmu dychotomii" (np. takiego N) może dać różne efekty (bo różne bodźce zewnętrzne), takie mało prawdopodobne dla N, za to bardziej prawdopodobne do S, ale nie oznacza to, że "mechanizm dychotomii" jest zbudowany pół na pół (pośredni sposób). Tak? Domyślam się, że chodzi tu o te nieszczęsne procenty <boi się> które skojarzyły mi się z testów online dla MBTI ;) i że chodzi o to, że nie ma 60% N - 40% S, tylko jest albo N, albo S (nic pośredniego).
kamilri pisze:Więc posługiwanie się efektami jest ryzykowne, choć oczywiście efekty łatwiej zauważyć...
Od siebie dodam, że nie punktowałem tych tabelek (z której kolumny więcej cech do mnie pasuje, ta mnie opisuje), tylko wziąłem całość "na czuja", tak robię i dla mnie to działa.
Inna sprawa, że "wyczułem", że dokument nie daje ostatecznej odpowiedzi, tylko pewne wskazówki, więc stąd dalsze upewnianie się dychotomiami Reinina i innymi tekstami.
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Awatar użytkownika
M.
Posty: 1196
Rejestracja: czwartek, 31 stycznia 2008, 20:31
Kontakt:

#57 Post autor: M. » sobota, 14 lutego 2009, 12:31

boogi pisze:Czas na >> ten jakże ważny temat <<, w szczególności na "Dychotomie Reinina" (są w połowie posta).
Ja, co prawda, wątpliwości już nie mam, ale dobrze, że dałeś ten link, umknął mi jak ja się męczyłam ze swoim typem. Bardzo rozjaśnia spojrzenie na typy. U mnie się zgadza właściwie w całości (nie licząc jakichś małych wyjątków).

Ach, jakże mi brakuje książek po polsku o socjonice, przecież jest popyt...
5w4, sp/sx
EII

Awatar użytkownika
kamilri
Posty: 588
Rejestracja: poniedziałek, 23 października 2006, 09:06
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#58 Post autor: kamilri » sobota, 14 lutego 2009, 13:14

boogi pisze:Rozumiem zdanie chyba tylko do połowy. Działanie "mechanizmu dychotomii" (np. takiego N) może dać różne efekty (bo różne bodźce zewnętrzne), takie mało prawdopodobne dla N, za to bardziej prawdopodobne do S, ale nie oznacza to, że "mechanizm dychotomii" jest zbudowany pół na pół (pośredni sposób). Tak? Domyślam się, że chodzi tu o te nieszczęsne procenty <boi się> które skojarzyły mi się z testów online dla MBTI ;) i że chodzi o to, że nie ma 60% N - 40% S, tylko jest albo N, albo S (nic pośredniego).
Właśnie... Przy czym akurat z N/S czy T/F to mały problem, ale E/I czy j/p często dają bardzo dziwne efekty...
boogi pisze:Od siebie dodam, że nie punktowałem tych tabelek (z której kolumny więcej cech do mnie pasuje, ta mnie opisuje), tylko wziąłem całość "na czuja", tak robię i dla mnie to działa.
Inna sprawa, że "wyczułem", że dokument nie daje ostatecznej odpowiedzi, tylko pewne wskazówki, więc stąd dalsze upewnianie się dychotomiami Reinina i innymi tekstami.
I dobrze, grunt tylko żeby sobie zdawać sprawę że to tylko pomocnicze narzędzie, a nie opierać na nim swojego zrozumienia Socjoniki... A po jakimś czasie człowiek się uczy widzieć u siebie mechanizmy, i oceniać które efekty jak powstały...

Przy czym jeszcze się poprawie że powinienem pisać mechanizmy stojące za dychotomiami, a nie mechanizmy dychotomii - taki szczegół...
5 sx/sp, LII

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

#59 Post autor: SuperDurson » sobota, 14 lutego 2009, 13:19

boogi pisze:
kamilri pisze:Ale efekty nie zależą tylko od "budowy", ale również od czynników zewnętrznych...
Czyli jeden z dwóch elementów dychotomii (np. S lub N w dychotomii S/N) może produkować różne wyniki w zależności od czynników zewnętrznych, ok.
Tak - w zależności od zewnętrznych danych i samej specyfiki tego konkretnego mechanizmu (bo RAZ: to mechanizmy połączone - inaczej działa T z N, a inaczej T z S.. a DWA: wynik jest w dużej mierze determinowany naleciałościami środowiskowymi)

Dlatego same dychotomie to za mało.


Boogi pisze:
kamilri pisze:I nawet jeśli działanie "mechanizmu" może dawać różnorakie efekty, nawet czasem takie jakich byś się nie spodziewał po danym jego rodzaju, nie oznacza to że mechanizm jest zbudowany w jakiś pośredni sposób...
Rozumiem zdanie chyba tylko do połowy. Działanie "mechanizmu dychotomii" (np. takiego N) może dać różne efekty (bo różne bodźce zewnętrzne), takie mało prawdopodobne dla N, za to bardziej prawdopodobne do S, ale nie oznacza to, że "mechanizm dychotomii" jest zbudowany pół na pół (pośredni sposób). Tak? Domyślam się, że chodzi tu o te nieszczęsne procenty <boi się> które skojarzyły mi się z testów online dla MBTI ;) i że chodzi o to, że nie ma 60% N - 40% S, tylko jest albo N, albo S (nic pośredniego).

Generalizując - tak.

Mechanizm poboru i interpretacji informacji nie generuje zewnętrznych efektów - efekty (działania) są generowane na podstawie wynikowych informacji, ale zależą od wielkiej ilości innych czynników (w tym innych mechanizmów), które leża poza zakresem metabolizmu informacji. Można uzyskać ten sam efekt (płacz, bieg, bekanie w towarzystwie) używając różnych mechanizmów.
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Awatar użytkownika
Emjotka
Posty: 2747
Rejestracja: niedziela, 1 lipca 2007, 15:34
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Kraków (O-c Św.)

#60 Post autor: Emjotka » sobota, 14 lutego 2009, 16:18

M. pisze:Ach, jakże mi brakuje książek po polsku o socjonice, przecież jest popyt...
A znajdziesz wydawcę? :wink:
Amen.

| SLI-Si | zsiódemkowane 5w6 sx/sp |

ODPOWIEDZ