Socjonika - EII (INFj)
Regulamin forum
WAŻNA INFORMACJA:
Nazwa pisana czterema wielkimi literami (np. INFP) określa typ w MBTI.
Nazwa pisana trzema wielkimi literami i jedną małą (np. INFp), bądź nazwa trzyliterowa (np. IEI) to określenie typu w socjonice.
WAŻNA INFORMACJA:
Nazwa pisana czterema wielkimi literami (np. INFP) określa typ w MBTI.
Nazwa pisana trzema wielkimi literami i jedną małą (np. INFp), bądź nazwa trzyliterowa (np. IEI) to określenie typu w socjonice.
Czytam opisy tego typu i tak sobie myślę, że często są zbyt wyidealizowane. A jak się czyta komentarze innych to wychodzi taka sierota życiowa co to każdego wysłucha, dla każdego chce dobrze, jest nieszczera, nadgorliwa i poświęcająca się.
Opis funkcji jednak podejrzanie dobrze mi pasuje w tym typie. Ale ja też się kłócę z ludźmi (rzadko i nienawidzę tego), jestem leniwa, odpowiem zgryźliwym głosem jak ktoś mnie wkurzy. Z funkcjami się to nie kłóci moim zdaniem, tylko z tymi idealistycznymi opisami.
Opis funkcji jednak podejrzanie dobrze mi pasuje w tym typie. Ale ja też się kłócę z ludźmi (rzadko i nienawidzę tego), jestem leniwa, odpowiem zgryźliwym głosem jak ktoś mnie wkurzy. Z funkcjami się to nie kłóci moim zdaniem, tylko z tymi idealistycznymi opisami.
5w4, sp/sx
EII
EII
Podpisuję się pod tym wszystkim. Nieraz już o tym mówiłem.M. pisze:Czytam opisy tego typu i tak sobie myślę, że często są zbyt wyidealizowane. A jak się czyta komentarze innych to wychodzi taka sierota życiowa co to każdego wysłucha, dla każdego chce dobrze, jest nieszczera, nadgorliwa i poświęcająca się.
Opis funkcji jednak podejrzanie dobrze mi pasuje w tym typie. Ale ja też się kłócę z ludźmi (rzadko i nienawidzę tego), jestem leniwa, odpowiem zgryźliwym głosem jak ktoś mnie wkurzy. Z funkcjami się to nie kłóci moim zdaniem, tylko z tymi idealistycznymi opisami.
Polecam wątek na angielskim forum.
6w5, ESI, sp/soc
Gdyż obojętność, wiem, byłaby rodzajem szczęścia
Gdyż obojętność, wiem, byłaby rodzajem szczęścia
- boogi
- Pan Admin
- Posty: 5875
- Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
- Enneatyp: Perfekcjonista
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Socjonika - EII (INFj)
Prośbę spełniam, komentarze kursywą w tekście:NoMatter pisze:To też może być bardzo ciekawe Proszę o podobną rozpiskę jak u ENFp u tego typuPoczytałem [opis INFj] teraz jeszcze raz. Zdecydowanie odpada.
==================================
INFj mają charakterystyczny beznamiętny wyraz twarzy. Często przypominają świętych i męczenników przedstawionych na dawnych ikonach Chrześcijańskich. Ich twarze przekazują uczucie że ich dusze cierpią, nawet gdy tak nie jest. Twarze INFj są często doskonale owalne ale mogą być również prostokątne. Ich nosy są zazwyczaj proste i trochę wydłużone, ale nieznacznie. ten opis jest bardzo dziwny; beznamiętny wyraz twarzy miewam, ale nie jest to chyba jakieś charakterystyczne; "cierpiącej duszy" też w ten sposób nie ukazuję; nos od biedy jeszcze by się zgadzał
INFj nie pokazują silnych pozytywnych emocji, zamiast tego po prostu się uśmiechają. wręcz przeciwnie - potrafię okazać silne pozytywne emocje; aczkolwiek wolę się spokojnie uśmiechać Każdy ich wyraz twarzy otwarcie wyraża nadejście złych wydarzeń. nie zgadza się, właściwie jest wręcz przeciwnie; generalnie do czarnowidzów nie należę Jednak nie można tego usłyszeć w intonacji. W wielu przypadkach INFj mają szczupłą, ascetyczną figurę. to zdanie brzmi jak wyjęte z horoskopu; ludzie ogólnie w wielu przypadkach mają szczupłą figurę, a w wielu inną Ich ruchy są często dość "ostre" chociaż poruszają się dobrze. INFj z pełniejszą figurą są mniej mobilni i aktywni. Gdy INFj chodzą mogą trzymać swoje stopy razem i równolegle do podłoża, utrzymując krótki dystans pomiędzy krokami.stawiam raczej długie kroki, niż krótkie, i chodzę bardzo szybko
INFj są ogólnie bardzo skromni, co jest również widoczne w wyborze ubrań. zależy jak leży; ubrań "krzykliwych" nie noszę, ale też bez przesady ze skromnością Jednakże od czasu do czasu mogą ubrać coś bardzo krzykliwego według tego co jest ostatnio modne - jest to zauważalne szczególnie wśród mężczyzn. INFj wolą obserwować ludzi zanim nawiążą kontakt aby rozpoznać towarzyską hierarchię w grupie. Normalnie INFj nie wykazują się inicjatywą kiedy nawiązują pierwszy kontakt. to się nawet czasem zgadza, ale tylko czasem; bardzo często mam tak, że nawiązuję z kimś kontakt jako pierwszy
INFj może być przewrażliwiony i to może obciążać swobodną atmosferę rozmowy. już mówiłem gdzieś, że moje nastroje innym się udzielają; także, kiedy jestem smutny; dlatego w towarzystwie nigdy nie jestem smutny Czasem mogą przyjąć monotonny styl wymowy, co może zgasić żartobliwość w innych. potrafię tak gasić ludzi, ale tylko za głupie dowcipy INFj ma szczególny dar słuchania ludzi, co skutkuje tym że często są proszone o poradę lub współczucie. true Nigdy nie odpychają ludzi i są zawsze przygotowani do słuchania tak długo jak to tylko potrzebne by ktoś poczuł się lepiej, nawet jeśli teoretycznie mają lepsze rzeczy do zrobienia. bardzo true INFj są zawsze gotowi pomóc przyjaciołom w trudnych sytuacjach życiowych. tak Troszczą się nie słowami lecz działaniami. i słowami, i działaniami; słowa zazwyczaj mają większą moc - i potrafią drugą osobę skłonić do działania i pokazać jej właściwy kierunek; działania zazwyczaj jako przykład i nakłonienie kogoś do podjęcia własnych działań; ale ogólnie to true
INFj nie są dobrymi oszustami. ja nawet kłamać nie potrafię, bo od razu zaczynam się śmiać xD To jednak nie powstrzymuje ich od próbowania czasami. no... czasami, ale tylko jako dowcip I nawet jeśli się uda czują się oni po tym źle. To daje INFj reputację naiwnych i niepraktycznych ludzi. naiwny to taki, którego łatwo nabrać; no i niestety jestem naiwny, bo jestem bardzo ufny INFj są bardzo sumienni w swojej pracy. absosmerfnie nie; nie lubię w ogóle pracować Robią wszystko dokładnie, przykładając dużą uwagę do jakości pracy. jakość pracy to coś innego niż sumienność w pracy; o jakość pracy, jak już coś robię, to dbam aż do przesady INFj wymaga czystości i porządku. W domu utrzymują wszystko w czystości, starannie przechowują swoje rzeczy, ogólnie mam bałagan, ale... zawsze jest jakiś podział na kupki, w notatkach nie mam rozgardiaszu, wiem co gdzie jest bo w szafkach ogólny podział mam na to, co gdzie leży; ale to jest tylko ogólna organizacja, a nie wojskowa czystość szczególnie kobiety INFj. Lubią spokojny i wyważony styl życia i dlatego starają się przygotowywać i przewidywać wszystko z wyprzedzeniem, co często skutkuje tym że są uważani za solidnych. [/i]spokojny styl życia - tak; przygotowania? różnie; zazwyczaj i tak jak się zrobi plan, to wychodzi coś całkiem innego, więc się tak bardzo tym nie przejmuję[/i]
INFj wiedzą jak doprowadzić do pokoju między dwiema walczącymi stronami. tak mi się wydaje, że wiem Przyjmują neutralną pozycję w konflikcie, często będąc ostrzeliwani z obu stron. bywa; kwestia przyzwyczajenia, da się to przeżyć Rzadko naciskają, krzyczą lub okazują agresję. czasami naciskam... Zamiast tego karzą agresorów przez kompletną ignorancję zanim nie zrozumieją swoich błędów i nie przeproszą. hm... to chyba nawet bardzo do mnie pasuje INFj nie wychylają się: jeśli wszyscy pracują to oni też, jeśli wszyscy odpoczywają to oni również. nie; potrafię pracować, kiedy inni leżą, jak potrzeba; potrafię sobie spokojnie odpocząć, kiedy inni pracują, ale fakt, zwykle wolę wtedy też coś porobić INFj nie znoszą przemocy, konfliktów i graficznego przedstawienia ran. no nie przepadam, faktycznie
Plusy
Twoja największą zaletą jest bardzo dobre zrozumienie prawdziwych uczuć innych ludzi i relacji międzyludzkich. Chcesz mieć ciepłe i przyjacielskie relacje z innymi. Nie znosisz niegrzeczności i przemocy. Jesteś osobą delikatną, uprzejmą i pełną uwagi dla innych. Okazujesz współczucie dla innych zarówno w słowach jak i działaniach. Twoje zrozumienie ludzi i doświadczenia życiowe zawsze pomagają ci znaleźć swoje miejsce w społeczeństwie. Jesteś przygotowany by poświęcić czas, energię i wysiłek pomagając ludziom w rzeczywistych potrzebach. Twoim celem jest stworzenie spokojnego, harmonijnego, wolnego od konfliktów otoczenia, w którym inni mogą łatwo pokazywać swoje talenty. Dobrze doradzasz i rozwiązujesz konflikty. Wybaczasz innym negatywne zachowanie, zamiast tego apelujesz do ludzkiego sumienia w którym etyczne wybory są dokonywane. chyba tak, ale nie mnie oceniać
Minusy
Nadmiernie analizujesz wszystko co cię martwi w otoczeniu. no właśnie, w otoczeniu Rezultaty tego nie zawsze dają satysfakcję, często zostawiają uczucie depresji i pesymizmu, szczególnie jeśli to odkrywa nieetyczne zachowanie w innych. ano, to się zgadza Twoje współczucie jest często silniejsze od chęci sprawiedliwości. prawda Często brak ci zdecydowania, inicjatywy i zdolności by stanowczo określić czego chcesz. "często" to łagodnie powiedziane Nie chcesz by ukazano cię jako wścibskiego, a twoja skromność musi być na wierzchu. Często wahasz się reagować na prowokacje, co to znaczy? zazwyczaj reaguję i to bardzo aktywnie, kiedy ktoś mnie prowokuje, nie uciekam od wypowiedzenia swojego zdania na dany temat wolisz zamykać swoje uczucia wewnątrz. uczucia może i tak, ale swoje zdanie wypowiem Często jesteś przewrażliwiony i zbyt dokładny. to pasuje Za dużą uwagę przywiązujesz do szczegółów i jakości w swojej pracy. hm... daje do myślenia
Podsumowanie funkcji
1. Fi - Główne zainteresowanie jest skupione na moralnych regułach zachowania, uważają za konieczne słuchanie wszystkich którzy potrzebują ich współczucia i pomocy. Bardzo emocjonalni, ale wierzą że człowiek nie powinien się koncentrować tylko na złych rzeczach, ale szukać pozytywnych stron życia. pasuje, ale nie aż tak przesadnie z tym moralizmem
2. Ne - Posiadają doskonałe wyczucie obiecujących długookresowych możliwości, wiedzą jak manipulować wariantami i wybrać najbardziej obiecujący. Wolą metodyczne działania, często są zaniepokojeni przyszłością. metodyczne działania? wyczucie długookresowych możliwości? oj, chyba niekoniecznie, a już na pewno nie u siebie; u kogoś jakoś łatwiej mi coś przewidzieć, nie wiem czemu, tak po prostu mam
3. Se - Słabo identyfikują się ze wszystkim zawierającym przemoc. Z jednej strony opierają się zewnętrznej presji, z drugiej mają skłonność do wewnętrznego tyranizowania siebie. Ciężko jest im sprawnie ukończyć działania związane z gospodarstwem domowym, organizować ich budżet i zakupywać konieczne rzeczy. hehehe, chyba każdy typ XNFx ma problemy z zajmowaniem się pieniędzmi, bo pasuje to do mnie z każdego opisu; najzabawniejsze, że w każdym z wariantów
4. Ti - Podporządkują się systemowi nakazów i zakazów tak długo dopóki nie są zmuszeni do innych działań. Nie rozwijają zainteresowań teoriami natury abstrakcyjnej. Nie zawsze zdolni organizować sprawnie pracę, spędzają za dużo czasu nieefektywnie wydając zasoby, są w stanie się przepracowywać przygotowując się do tego. chyba "wydatkując zasoby", bo zasobów się nie wydaje tylko wydatkuje; znowu "nie zawsze" jest takim ogólnikiem, że pasuje do mnie; i faktycznie, potrafię się "przepracować" pierdołami, zanim dotrę do działania właściwego
Możliwości zawodowe:
Ich umiejętności mają zastosowanie do sfery wiedzy duchowej, oświecenia i religii. Może również nauczać, INFj czuje szczególną skłonność w kierunku psychologii. Wielu reprezentantów tego psychotypu spełnia się w sztuce, ale tylko jeśli nie jest wymagane występowanie przed dużą widownią - może również nauczać przedmiotów humanistycznych lub sztuki. Nauczanie przedmiotów humanistycznych nie interesuje mnie; mógłbym być prędzej wykładowcą na politechnice; jeżeli jestem przygotowany do wykładu, to nie mam problemów z przemawianiem przed liczną widownią (np. 300 studentów w audytorium, bądź grupy ~30 osób doktorów i profesorów)
==================================
Ogólnie jakoś mi to nie leży po prostu, jako całość. Brzmi jak opis świętoszka, a aż tak wygięty nie jestem.
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
Re: Socjonika - EII (INFj)
Rozliczam się z opisem ze względu na osoby, które typują mnie na EII.
Kiedy jestem sama.INFj mają charakterystyczny beznamiętny wyraz twarzy.
Nic mi o tym nie wiadomo.Często przypominają świętych i męczenników przedstawionych na dawnych ikonach Chrześcijańskich. Ich twarze przekazują uczucie że ich dusze cierpią, nawet gdy tak nie jest.
Mogą być.Twarze INFj są często doskonale owalne ale mogą być również prostokątne.
Może. Trochę zadarty.Ich nosy są zazwyczaj proste i trochę wydłużone, ale nieznacznie.
Pokazuję, kiedy są, czyli większość znanych mi osób faktycznie takiej ekspresji u mnie nie widziało. Uśmiecham się zazwyczaj dla świętego spokoju (minimalna reakcja emocjonalna, która pozwala bez skupiania uwagi przejść większość sytuacji społecznych). Silne pozytywne emocje w rzeczywistości wyglądają u mnie jak napad szału. Chociaż trochę reżyserowany.INFj nie pokazują silnych pozytywnych emocji, zamiast tego po prostu się uśmiechają.
Nigdy.Każdy ich wyraz twarzy otwarcie wyraża nadejście złych wydarzeń.
Prawda poza "dobrym poruszaniem się".W wielu przypadkach INFj mają szczupłą, ascetyczną figurę. Ich ruchy są często dość "ostre" chociaż poruszają się dobrze.
Różnie.INFj są ogólnie bardzo skromni
To kwestia gustu.co jest również widoczne w wyborze ubrań.
Nie.Jednakże od czasu do czasu mogą ubrać coś bardzo krzykliwego według tego co jest ostatnio modne
Jak chyba każdy, bardziej lub mniej świadomie.INFj wolą obserwować ludzi zanim nawiążą kontakt aby rozpoznać towarzyską hierarchię w grupie.
Prawie nie zdarzają mi się kontakty nie z mojej inicjatywy. Mam intuicję do ludzi i naogół od razu wiem z kim, po co i jak się zapoznać. Reszta relacji jest traktowana jako nadmiarowa i zazwyczaj szybko się kończy.Normalnie INFj nie wykazują się inicjatywą kiedy nawiązują pierwszy kontakt.
Chyba nie.INFj może być przewrażliwiony i to może obciążać swobodną atmosferę rozmowy.
Nigdy. W szerszym gronie moje wypowiedzi ograniczają się do komentarzy podobnych jak na forum. Częstotliwość porównywalna.Czasem mogą przyjąć monotonny styl wymowy, co może zgasić żartobliwość w innych.
Tak.INFj ma szczególny dar słuchania ludzi,
Prawda. W większości przypadków ku mojej czarnej rozpaczy. W kilku bardzo sobie cenię zaufanie, którym mnie obdarzono i angażuję się w to, co mi się powierza.co skutkuje tym że często są proszone o poradę lub współczucie
Właściwie tak, ale nie znoszę tego i trochę wbrew swojej naturze staram się ucinać wszystkie takie rozmowy, jeżeli naprawdę nie jestem koniecznie potrzebna. Nie dotyczy ludzi, o których pisałam wyżej.Nigdy nie odpychają ludzi i są zawsze przygotowani do słuchania tak długo jak to tylko potrzebne by ktoś poczuł się lepiej, nawet jeśli teoretycznie mają lepsze rzeczy do zrobienia.
Masło maślane. Na tym między innymi przyjaźń polega.INFj są zawsze gotowi pomóc przyjaciołom w trudnych sytuacjach życiowych.
Słowami. Rzadko jest tak, że realnie można coś pomóc. Chociaż zdarza (mi) się.Troszczą się nie słowami lecz działaniami.
Znów nie ja.INFj nie są dobrymi oszustami.
W niektórych przypadkach nieznośnie, w innych tylko się cieszę korzyściami z oszustwa.nawet jeśli się uda czują się oni po tym źle.
Zdecydowanie jedna z ostatnich rzeczy, jakie można o mnie powiedzieć.INFj są bardzo sumienni w swojej pracy.
Faktycznie zdarza się tak, kiedy całkiem mnie pochłonie tworzenie czegoś według własnego pomysłu. Lub wtedy, gdy nad zadaną pracą zupełnie nie panuję i w związku z tym próbuję wykonywać ją z obsesyjną dokładnością, krok po kroku.Robią wszystko dokładnie, przykładając dużą uwagę do jakości pracy.
Bałaganiarstwo było jedną z moich najgorszych bolączek. Poziom skażenia mierzyłam stając posród dzieła zniszczenia - z reguły oscylował na granicy kolan. W końcu wpadłam na genialny pomysl i wyrzuciłam prawie wszystkie posiadane ruchomości. Od tej pory nieład mierzę w metrach kwadratowych.INFj wymaga czystości i porządku. W domu utrzymują wszystko w czystości, starannie przechowują swoje rzeczy, szczególnie kobiety INFj.
Przez znaczną większość czasu faktycznie przypominam karykaturalną Piątkę. Epizodycznie siódemkuję według własnych pomysłów.Lubią spokojny i wyważony styl życia
Po co? Po prostu nie odbieram telefonów, nie otwieram drzwi, prawie nie wychodzę z domu albo wyjeżdżam do lasu.i dlatego starają się przygotowywać i przewidywać wszystko z wyprzedzeniem
Chyba nie.co często skutkuje tym że są uważani za solidnych
Nawet nie wiem, bo prawie nie próbuję. Póki adwersarze niczym w siebie nie rzucają mogę sobie nawet stać pośrodku.INFj wiedzą jak doprowadzić do pokoju między dwiema walczącymi stronami.
Prawda.Przyjmują neutralną pozycję w konflikcie, często będąc ostrzeliwani z obu stron. Rzadko naciskają, krzyczą lub okazują agresję.
Zdarza się. Najczęściej jednak pokazuję od razu, że mnie ranią. Jeśli to ludzie, o których wiem, że im na mnie zależy.Zamiast tego karzą agresorów przez kompletną ignorancję zanim nie zrozumieją swoich błędów i nie przeproszą.
Zazwyczaj nie wiem, co właśnie robią "wszyscy" (patrz telefony, drzwi, )INFj nie wychylają się: jeśli wszyscy pracują to oni też, jeśli wszyscy odpoczywają to oni również.
Tak.INFj nie znoszą przemocy, konfliktów i graficznego przedstawienia ran.
4
have a strange day
have a strange day
Bo jak jest przyzwolenie społeczne na to, żeby się chυjnia działa, to tak się właśnie dzieje.
Ostatnio zmieniony piątek, 22 października 2010, 00:22 przez sledz, łącznie zmieniany 1 raz.
Bo jak jest przyzwolenie społeczne na to, żeby się chυjnia działa, to tak się właśnie dzieje.
- boogi
- Pan Admin
- Posty: 5875
- Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
- Enneatyp: Perfekcjonista
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Tutaj poczytałem sobie o temperamentach jeszcze, i IJ do mnie pasuje; szczególnie to, że lubię jogę, wydatkuję tak mało energii jak tylko się da (dzięki czemu nawet po całym dniu łażenia po górach nie czuję się zmęczony i cały czas idę stałym tempem), oraz bardzo dobrze czuję się w biegach na dłuższy dystans (np. 12-20km).
Gorzej, że EP i IP też do mnie pasują
Jestem już sam tak socjonicznie zakręcony, że zdaję się tylko na Was i przyjmuję do wiadomości, żem nie ENFp
Gorzej, że EP i IP też do mnie pasują
Jestem już sam tak socjonicznie zakręcony, że zdaję się tylko na Was i przyjmuję do wiadomości, żem nie ENFp
Ni! (the knights who say ni)sledz pisze:Czy ktoś widział moje Ni? Albo Fe? Albo Te?
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
lol mam to samoboogi pisze:Tutaj poczytałem sobie o temperamentach jeszcze, i IJ do mnie pasuje;
Gorzej, że EP i IP też do mnie pasują
Jestem już sam tak socjonicznie zakręcony, że zdaję się tylko na Was i przyjmuję do wiadomości, żem nie ENFp
BuahhahaaNi! (the knights who say ni)sledz pisze:Czy ktoś widział moje Ni? Albo Fe? Albo Te?
Ni!
a tak na marginesie to opis INFj do mnie tez pasuje, tyle że nie jestem wcale taki lubiący porządek i czasem mam skłonność do małego szaleństwa no i lipa blada- waham się między ENTp, INTj, ISFp, INFj i INFp no i weź tu bonć mondry
6w5, ISTJ, ISxp, RLOEI
- boogi
- Pan Admin
- Posty: 5875
- Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
- Enneatyp: Perfekcjonista
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Porządek porządek... ogólnie, to ja mam porządek. Wiem, gdzie co jest. Ale też nie ustawiam wszystkiego w porządku na bieżąco. Potrafię coś odłożyć nie na miejsce, by dopiero po jakimś czasie przełożyć owo coś na właściwe miejsce. I jak mówiłem, panuje u mnie "bałagan zorganizowany", czyli wszystko w pewien sposób mam posegregowane - są "kupki tematyczne", i dopiero w tych kupkach może (ale nie musi) panować jakiś tam rozgardiasz.
Ciężki temat, każdy ma inny poziom wyczucia bałaganu
Ciężki temat, każdy ma inny poziom wyczucia bałaganu
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
- boogi
- Pan Admin
- Posty: 5875
- Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
- Enneatyp: Perfekcjonista
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Powiem Ci, jak ja wreszcie dotarłem do tego, że jestem INFp. Oczywiście najpierw była masa pytań do forumowiczów którzy się znają, wyszły typy którymi mogę być.carlos pisze:no i lipa blada- waham się między ENTp, INTj, ISFp, INFj i INFp no i weź tu bonć mondry
Przeczytałem ten dokument (od razu zastrzeżenia: nie ma tam procentów, albo wybiera się jedno, albo drugie; jak powiesz, że pasuje Ci coś "pół na pół", to się do tego nie przyznawaj inaczej dokument zniknie )
Po przeczytaniu doc'a jak dobrze się ułoży, to masz pewien ogląd na to, jakim możesz być typem. Czas na >> ten jakże ważny temat <<, w szczególności na "Dychotomie Reinina" (są w połowie posta). Mnie to rozjaśniło ostatnie wątpliwości, Tobie mam nadzieję też pomoże.
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
- kamilri
- Posty: 588
- Rejestracja: poniedziałek, 23 października 2006, 09:06
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
I to jest kolejna rzecz w której przypominasz mi kidziorka ... Ale szczęśliwie to już teraz zaczyna bardziej świadczyć o jego typie niż o twoim...boogi pisze:jak powiesz, że pasuje Ci coś "pół na pół", to się do tego nie przyznawaj inaczej dokument zniknie
Chodzi o to że tamten dokument opisuje w większości efekty działania "mechanizmu" danej dychotomii, a nie jego "budowę"... "Mechanizm" może być zbudowany tylko na dwa sposoby, więc efekty działań przyporządkowano też do dwóch grup... Ale efekty nie zależą tylko od "budowy", ale również od czynników zewnętrznych... I nawet jeśli działanie "mechanizmu" może dawać różnorakie efekty, nawet czasem takie jakich byś się nie spodziewał po danym jego rodzaju, nie oznacza to że mechanizm jest zbudowany w jakiś pośredni sposób... Więc posługiwanie się efektami jest ryzykowne, choć oczywiście efekty łatwiej zauważyć...
I szczególnie należy być ostrożnym przy racjonalności/irracjonalności (pomijając że większości się tu coś nie zgadza, mam wątpliwości co do poprawności kilku sformułowań)...
5 sx/sp, LII
- boogi
- Pan Admin
- Posty: 5875
- Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
- Enneatyp: Perfekcjonista
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
AAAAAAAA! Mam brata bliźniaka!kamilri pisze:I to jest kolejna rzecz w której przypominasz mi kidziorka
Kamilri, my chyba używamy dwóch całkiem różnych języków, chwilkę musiałem wczytywać się w to, co napisałeś, i w sumie chciałbym zapytać czy dobrze zrozumiałem:
OK, to rozumiem: efekty.kamilri pisze:Chodzi o to że tamten dokument opisuje w większości efekty działania "mechanizmu" danej dychotomii, a nie jego "budowę"...
Mechanizm dychotomii. No tak, dychotomia oznacza właśnie podział na dwie rzeczy (gr. dichotomos 'podzielny na dwie części')kamilri pisze:"Mechanizm" może być zbudowany tylko na dwa sposoby, więc efekty działań przyporządkowano też do dwóch grup...
Czyli jeden z dwóch elementów dychotomii (np. S lub N w dychotomii S/N) może produkować różne wyniki w zależności od czynników zewnętrznych, ok.kamilri pisze:Ale efekty nie zależą tylko od "budowy", ale również od czynników zewnętrznych...
Rozumiem zdanie chyba tylko do połowy. Działanie "mechanizmu dychotomii" (np. takiego N) może dać różne efekty (bo różne bodźce zewnętrzne), takie mało prawdopodobne dla N, za to bardziej prawdopodobne do S, ale nie oznacza to, że "mechanizm dychotomii" jest zbudowany pół na pół (pośredni sposób). Tak? Domyślam się, że chodzi tu o te nieszczęsne procenty <boi się> które skojarzyły mi się z testów online dla MBTI i że chodzi o to, że nie ma 60% N - 40% S, tylko jest albo N, albo S (nic pośredniego).kamilri pisze:I nawet jeśli działanie "mechanizmu" może dawać różnorakie efekty, nawet czasem takie jakich byś się nie spodziewał po danym jego rodzaju, nie oznacza to że mechanizm jest zbudowany w jakiś pośredni sposób...
Od siebie dodam, że nie punktowałem tych tabelek (z której kolumny więcej cech do mnie pasuje, ta mnie opisuje), tylko wziąłem całość "na czuja", tak robię i dla mnie to działa.kamilri pisze:Więc posługiwanie się efektami jest ryzykowne, choć oczywiście efekty łatwiej zauważyć...
Inna sprawa, że "wyczułem", że dokument nie daje ostatecznej odpowiedzi, tylko pewne wskazówki, więc stąd dalsze upewnianie się dychotomiami Reinina i innymi tekstami.
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
Ja, co prawda, wątpliwości już nie mam, ale dobrze, że dałeś ten link, umknął mi jak ja się męczyłam ze swoim typem. Bardzo rozjaśnia spojrzenie na typy. U mnie się zgadza właściwie w całości (nie licząc jakichś małych wyjątków).boogi pisze:Czas na >> ten jakże ważny temat <<, w szczególności na "Dychotomie Reinina" (są w połowie posta).
Ach, jakże mi brakuje książek po polsku o socjonice, przecież jest popyt...
5w4, sp/sx
EII
EII
- kamilri
- Posty: 588
- Rejestracja: poniedziałek, 23 października 2006, 09:06
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Właśnie... Przy czym akurat z N/S czy T/F to mały problem, ale E/I czy j/p często dają bardzo dziwne efekty...boogi pisze:Rozumiem zdanie chyba tylko do połowy. Działanie "mechanizmu dychotomii" (np. takiego N) może dać różne efekty (bo różne bodźce zewnętrzne), takie mało prawdopodobne dla N, za to bardziej prawdopodobne do S, ale nie oznacza to, że "mechanizm dychotomii" jest zbudowany pół na pół (pośredni sposób). Tak? Domyślam się, że chodzi tu o te nieszczęsne procenty <boi się> które skojarzyły mi się z testów online dla MBTI i że chodzi o to, że nie ma 60% N - 40% S, tylko jest albo N, albo S (nic pośredniego).
I dobrze, grunt tylko żeby sobie zdawać sprawę że to tylko pomocnicze narzędzie, a nie opierać na nim swojego zrozumienia Socjoniki... A po jakimś czasie człowiek się uczy widzieć u siebie mechanizmy, i oceniać które efekty jak powstały...boogi pisze:Od siebie dodam, że nie punktowałem tych tabelek (z której kolumny więcej cech do mnie pasuje, ta mnie opisuje), tylko wziąłem całość "na czuja", tak robię i dla mnie to działa.
Inna sprawa, że "wyczułem", że dokument nie daje ostatecznej odpowiedzi, tylko pewne wskazówki, więc stąd dalsze upewnianie się dychotomiami Reinina i innymi tekstami.
Przy czym jeszcze się poprawie że powinienem pisać mechanizmy stojące za dychotomiami, a nie mechanizmy dychotomii - taki szczegół...
5 sx/sp, LII
- SuperDurson
- Moderator
- Posty: 2939
- Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Kraków
Tak - w zależności od zewnętrznych danych i samej specyfiki tego konkretnego mechanizmu (bo RAZ: to mechanizmy połączone - inaczej działa T z N, a inaczej T z S.. a DWA: wynik jest w dużej mierze determinowany naleciałościami środowiskowymi)boogi pisze:Czyli jeden z dwóch elementów dychotomii (np. S lub N w dychotomii S/N) może produkować różne wyniki w zależności od czynników zewnętrznych, ok.kamilri pisze:Ale efekty nie zależą tylko od "budowy", ale również od czynników zewnętrznych...
Dlatego same dychotomie to za mało.
Boogi pisze:Rozumiem zdanie chyba tylko do połowy. Działanie "mechanizmu dychotomii" (np. takiego N) może dać różne efekty (bo różne bodźce zewnętrzne), takie mało prawdopodobne dla N, za to bardziej prawdopodobne do S, ale nie oznacza to, że "mechanizm dychotomii" jest zbudowany pół na pół (pośredni sposób). Tak? Domyślam się, że chodzi tu o te nieszczęsne procenty <boi się> które skojarzyły mi się z testów online dla MBTI i że chodzi o to, że nie ma 60% N - 40% S, tylko jest albo N, albo S (nic pośredniego).kamilri pisze:I nawet jeśli działanie "mechanizmu" może dawać różnorakie efekty, nawet czasem takie jakich byś się nie spodziewał po danym jego rodzaju, nie oznacza to że mechanizm jest zbudowany w jakiś pośredni sposób...
Generalizując - tak.
Mechanizm poboru i interpretacji informacji nie generuje zewnętrznych efektów - efekty (działania) są generowane na podstawie wynikowych informacji, ale zależą od wielkiej ilości innych czynników (w tym innych mechanizmów), które leża poza zakresem metabolizmu informacji. Można uzyskać ten sam efekt (płacz, bieg, bekanie w towarzystwie) używając różnych mechanizmów.