Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.
-
- Posty: 36
- Rejestracja: wtorek, 3 maja 2016, 14:38
- Enneatyp: Lojalista
Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.
Oczywiście zdaje sobie z tego sprawę, mój lvl się nie zmienił, ale właśnie jak mówisz to zachwianie sprawiło, że wiem, że raczej spadam, niż raczej idę do góry.
Nie wiem dlaczego to robię, ale popijam zupy.
- Truskawkowe_pola
- Posty: 57
- Rejestracja: czwartek, 9 czerwca 2016, 01:53
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.
A ja juz rozumiem, dlaczego myślałam, że czuje więcej gniewu niz leku. To kontrfobicznośc z poziomu 6 sie we mnie ujawniala.
6w5 (9w8) (4w5)
ISFP
ISFP
-
- Posty: 36
- Rejestracja: wtorek, 3 maja 2016, 14:38
- Enneatyp: Lojalista
Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.
No i spadłam. Lvl 8, bo zawładnęły mną paranoje, ale bywało gorzej, jestem dobrej myśli. Daję sobie ostatnią szansę na zmianę stosując jakieś naturalne sposoby, jak to nic nie da to czeka mnie wizyta u specjalisty, chociaż ta perspektywa nie napawa optymizmem.
Nie wiem dlaczego to robię, ale popijam zupy.
- Truskawkowe_pola
- Posty: 57
- Rejestracja: czwartek, 9 czerwca 2016, 01:53
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.
To pora zabrać się za siebie i rozwijac, a nie cofać, skoro mamy już tak potężne ne narzędzie, jak enneagram:)
Swoją drogą brakuje mi tu tematu że wskazówkami rozwoju. Dziewiątki maja super plan rozwoju na swoim podforum. Przydałby się taki dla szostek.
Jedyne wskazowki to te z tlumaczen z lunku boogiego. A w necie jest dużo więcej wskazówek dla szostek, niestety po angielsku.
Może jak wrócę z urlopu, to się za to zabiorę.
Póki co ćwiczę z Chodakowska i mam wrażenie, że mój poziom zbliza się dużymi krokami w prawidłowym kierunku. Nigdy bym nie pomyślała, że ćwiczenia dodają tyle powera i pewnosci siebie:)
Swoją drogą brakuje mi tu tematu że wskazówkami rozwoju. Dziewiątki maja super plan rozwoju na swoim podforum. Przydałby się taki dla szostek.
Jedyne wskazowki to te z tlumaczen z lunku boogiego. A w necie jest dużo więcej wskazówek dla szostek, niestety po angielsku.
Może jak wrócę z urlopu, to się za to zabiorę.
Póki co ćwiczę z Chodakowska i mam wrażenie, że mój poziom zbliza się dużymi krokami w prawidłowym kierunku. Nigdy bym nie pomyślała, że ćwiczenia dodają tyle powera i pewnosci siebie:)
6w5 (9w8) (4w5)
ISFP
ISFP
- awesome_anteros
- Posty: 88
- Rejestracja: piątek, 5 sierpnia 2016, 08:40
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: Walhalla
Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.
Mój poziom zdrowia to 2 albo 4.
-
- Posty: 36
- Rejestracja: wtorek, 3 maja 2016, 14:38
- Enneatyp: Lojalista
Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.
Update : Życie jednak może być piękne xD
Nie wiem dlaczego to robię, ale popijam zupy.
Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.
U mnie lvl 5
Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.
Między 3 a 4. Wow! Anka pracowała nad sobą i się udało. ^^ Nawet znajomi to dostrzegają Przede mną praca nad pewnością siebie i wtedy skok z 4 na 3 na bank!
Jak to zrobić? Zrozumiałam jak wiele wspaniałych ludzi mnie otacza i naprawdę lubi. Są mi życzliwi i uczynni. Dotarło do mnie, że nie muszę się wysilać, aby sprostać problemom. Przecież życie mi postawiło takie mega kłody pod nogi i dałam radę. Nie boję się już aż tak braku stabilizacji, ponieważ wiem, że zawsze i wszędzie sama ("tymi ryncoma" XD) ją osiągnę. To ludzie są najważniejszą "inwestycją" w jaką zupełnie nieświadomie postawiłam. Wygrałam! Świat jest pełen ludzi, którzy postępują dobrze. Jedną z nich jestem ja. Może to kwestia przyciągania? Nie wiem. Ważne, że już nie boję się aż tak bezdomności, jak w 2009 roku. Czego się boję? Trochę się boję utraty możliwości realizowania swojej pasji. Tylko trochę. Pasja ma to do siebie, że człowiek na głowie stanie a znajdzie sposób, by ją realizować. Mój znajomy, muzyk w dzieciństwie nie mógł grać na instrumencie to grał na wszystkim. Dziś jest uznanym kompozytorem nowego stylu muzycznego wykorzystującego przedmioty, naturalne brzmienia. <- tu macie przykład myślenia Anki, kiedy sobie pomyśli o strachu. To nie tak, że znajduję wyjście awaryjne. Tak jakoś mi się robi spokojnie w środku. Na tyle, by nie musieć się zastanawiać nad alternatywami.
Posłuchajcie sobie mantry czerwonej na yt. Pomaga. Poważnie.
Jak to zrobić? Zrozumiałam jak wiele wspaniałych ludzi mnie otacza i naprawdę lubi. Są mi życzliwi i uczynni. Dotarło do mnie, że nie muszę się wysilać, aby sprostać problemom. Przecież życie mi postawiło takie mega kłody pod nogi i dałam radę. Nie boję się już aż tak braku stabilizacji, ponieważ wiem, że zawsze i wszędzie sama ("tymi ryncoma" XD) ją osiągnę. To ludzie są najważniejszą "inwestycją" w jaką zupełnie nieświadomie postawiłam. Wygrałam! Świat jest pełen ludzi, którzy postępują dobrze. Jedną z nich jestem ja. Może to kwestia przyciągania? Nie wiem. Ważne, że już nie boję się aż tak bezdomności, jak w 2009 roku. Czego się boję? Trochę się boję utraty możliwości realizowania swojej pasji. Tylko trochę. Pasja ma to do siebie, że człowiek na głowie stanie a znajdzie sposób, by ją realizować. Mój znajomy, muzyk w dzieciństwie nie mógł grać na instrumencie to grał na wszystkim. Dziś jest uznanym kompozytorem nowego stylu muzycznego wykorzystującego przedmioty, naturalne brzmienia. <- tu macie przykład myślenia Anki, kiedy sobie pomyśli o strachu. To nie tak, że znajduję wyjście awaryjne. Tak jakoś mi się robi spokojnie w środku. Na tyle, by nie musieć się zastanawiać nad alternatywami.
Posłuchajcie sobie mantry czerwonej na yt. Pomaga. Poważnie.
6, ESI-Se (nadal nie wierzę, ale co zrobisz, jak nic nie zrobisz?)
Za późno się zorientowałam. Łatwo pomylić 6 z 4.
Za późno się zorientowałam. Łatwo pomylić 6 z 4.
- boogi
- Pan Admin
- Posty: 5875
- Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
- Enneatyp: Perfekcjonista
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.
Nawet ja zauważyłem różnice pomiędzy .Anką. sprzed kilku lat, a .Anką. na zlocie parę dni temu. Gratulacje, cieszę się bardzo! Tak trzymać.Anka. pisze:Między 3 a 4. Wow! Anka pracowała nad sobą i się udało. ^^ Nawet znajomi to dostrzegają
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.
.Anka. oby tak dalej, a zostaniesz ptorossem (tak sobie nazywam ludzi na wysokim pro)
Przeczytałem opis 6 ze strony głównej od początku do końca. Przeczytałem kilka postów męskich 6 z tego forum takich jak SuperDurson (on jest tu moderatorem? O_o) i Paweu. Mieli podobne fazy. Podobna agresja, podobne ataki. U 6 chyba tak to działa. Żadne inne typy, nawet te z triady gniewu nie miały tutaj takich faz. Kobiece 6, które były na niskich pro też miały nieźle namerdane w głowach. 6 to chyba najbardziej chaotyczny typ z całego enneagramu ze względu na swoją niepewność i nadmierne rozkminy.
Fobiczne 6 według opisu bardzo przypominają 9 w wielu aspektach. Co do manii na punkcie rozkminiania to znowu 6 przypomina 5.
No i ja często projektuję różne rzeczy na innych, a projekcja jest podstawowym mechanizmem obronnym 6.
Na scenariuszach dzieciństwa nie ma co się aż tak skupiać. Nawet mógłbym je zinterpretować na 6kowe, bo to wszystko daje spore pole do popisu w interpretacji.
http://enneagram.pl/Enneagram/poziomy_r ... iomy6.html
http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 66#p157566
To muszę sobie jeszcze poczytać. Bardzo szczegółowo opisane.
Przeczytałem opis 6 ze strony głównej od początku do końca. Przeczytałem kilka postów męskich 6 z tego forum takich jak SuperDurson (on jest tu moderatorem? O_o) i Paweu. Mieli podobne fazy. Podobna agresja, podobne ataki. U 6 chyba tak to działa. Żadne inne typy, nawet te z triady gniewu nie miały tutaj takich faz. Kobiece 6, które były na niskich pro też miały nieźle namerdane w głowach. 6 to chyba najbardziej chaotyczny typ z całego enneagramu ze względu na swoją niepewność i nadmierne rozkminy.
Fobiczne 6 według opisu bardzo przypominają 9 w wielu aspektach. Co do manii na punkcie rozkminiania to znowu 6 przypomina 5.
No i ja często projektuję różne rzeczy na innych, a projekcja jest podstawowym mechanizmem obronnym 6.
Na scenariuszach dzieciństwa nie ma co się aż tak skupiać. Nawet mógłbym je zinterpretować na 6kowe, bo to wszystko daje spore pole do popisu w interpretacji.
http://enneagram.pl/Enneagram/poziomy_r ... iomy6.html
http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 66#p157566
To muszę sobie jeszcze poczytać. Bardzo szczegółowo opisane.
- hippiee
- Posty: 182
- Rejestracja: piątek, 30 sierpnia 2013, 15:55
- Enneatyp: Entuzjasta
- Lokalizacja: Trochę tu, trochę tam... ;)
Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.
No z tym się zgodzę - zauważyłam, że dość często Ci się to zdarza. I przypisywanie ludzi na siłe do jakichś grup/ szufladkowanie a sam sprawiasz wrażenie jakbyś się miotał...Agon pisze: No i ja często projektuję różne rzeczy na innych, a projekcja jest podstawowym mechanizmem obronnym 6.
Generalnie szóstki to taki typ, który na pierwszy rzut oka bardzo ciężko wytypować, same mają z tym problem... może dlatego, że mają mało pewności siebie przez co mają skłonności do polegania na innych?
7w6, 4 PRO, IEE, sp/so
Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.
6 się często miotają. Nawet na średnich pro wyglądają bardziej żałośnie, niż 8 na niskich. A jak 6 jest na niskim pro to już w ogóle szkoda jest na to patrzeć. Nawet 4 mają więcej godności przez tą swoją autentyczność. Nawet 9 na niskich pro gdy nie są w ogóle asertywne i zachowują się jak ciepłe kluchy i tak nie wyglądają aż tak tragicznie jak 6.
Najlepszy przykład 6ki na niskim pro - Theon Greyjoy z Gry o Tron. Innym przykładem dobrym jest Czerepach z Rancza w odcinkach gdy się upokarza przed Wójtem ze strachu i lojalności. To przykłady fikcyjne, ale dobrze obrazują żałosność 6ek i beznadzieję na niskich pro.
Najlepszy przykład 6ki na niskim pro - Theon Greyjoy z Gry o Tron. Innym przykładem dobrym jest Czerepach z Rancza w odcinkach gdy się upokarza przed Wójtem ze strachu i lojalności. To przykłady fikcyjne, ale dobrze obrazują żałosność 6ek i beznadzieję na niskich pro.
- Ael
- Posty: 941
- Rejestracja: sobota, 10 kwietnia 2010, 00:22
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Kraina Czarów
- Kontakt:
Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.
Skarbie, "żałosność" jest bardzo subiektywnym odczuciem i właśnie dlatego nie powinno się go używać odnośnie opisów zachowań typu.
- Shavira
- Posty: 184
- Rejestracja: wtorek, 5 stycznia 2016, 23:41
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.
Twój proces myślenia jest w jakiś sposób zabawny i prawdopodobnie nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo próbujesz wyleczyć część swoich kompleksów i jak bardzo uwidaczniasz szóstkowe mechanizmy w powyższych postach.
Wszystkie cechy, które piętnujesz w sześć zauważasz w sobie, a żeby nie czuć się z nimi źle, próbujesz je usprawiedliwić tym, że "szóstki takie są" i "szóstki tak mają". Są pospolite, są "przegrywami", są żałosne. Gardzisz nimi, bo gardzisz sobą. Uważasz 4, 8, 9 (i wszystkie inne typy) za autorytety, którym nie jesteś w stanie dorównać. Boisz się, że w niczym nie jesteś wybitny i że nie zapewni Ci to stabilizacji i bezpieczeństwa w życiu. Boisz się myśli, że za Tobą nie stoi szereg osób takich jak Ty - tak samo (w Twoim mniemaniu, oczywiście) pospolitych, bez aspiracji, bez szczególnych talentów. Ponieważ właśnie za takiego się uważasz i każdym nowym tematem tylko to udowadniasz. Można by to wziąć za dystans do siebie, ale to nie jest dystans, to śmieszna potrzeba posiadania zapewnienia od innych, że "nie tylko ja taki jestem".
6 nie są ani lepsze ani gorsze. Nie są bardziej lub mniej żałosne od innych typów. Są one przede wszystkim bardzo różne i różne strategie obronne przyjmują. Mogą być bardziej fobiczne i potulne w stosunku do autorytetów, "płaszczyć się" w sytuacji zagrożenia. Ale potrafią też być po prostu agresywne i każdego, kto chciałby je zdominować sprowadzą do parteru. Powtarzasz, że 8 są lepsze od 6, nawet na niskich poziomach zdrowia. Mówisz o "zaradności", ale owa zaradność u chorych ósemek to jedynie agresja i tyrania. Antyfobiczne 6 potrafią być gorsze. I wcale nie muszą się chować w kącie. Pomyśl o zwierzęciu, które jest zaszczute i nie ma nic do stracenia, zagryzie cię bez mrugnięcia okiem.
Cały podział na typy wynika z motywacji, a czy (przykładowo) chcesz mieć kontrolę nad swoim życiem z powodu chęci czucia się niezależnym, czy z powodu potrzeb zachowania bezpieczeństwa, to Twoja indywidualna sprawa. Właściwie kim jesteśmy, żeby oceniać czyjeś motywacje, mogłabym w tym momencie wyśmiać każdą, która wydaje mi się błaha, ale czy będzie to miało jakiś cel poza obrażeniem ludzi, którzy się nią kierują? Mogłabym się rozwodzić nad tym, ale wydaje mi się, że to bezcelowe, bo obrócisz kota ogonem i znów będziesz głosił swoje prawdy na temat enneagramu. Niespójne, przeczące sobie tezy.
Wszystkie cechy, które piętnujesz w sześć zauważasz w sobie, a żeby nie czuć się z nimi źle, próbujesz je usprawiedliwić tym, że "szóstki takie są" i "szóstki tak mają". Są pospolite, są "przegrywami", są żałosne. Gardzisz nimi, bo gardzisz sobą. Uważasz 4, 8, 9 (i wszystkie inne typy) za autorytety, którym nie jesteś w stanie dorównać. Boisz się, że w niczym nie jesteś wybitny i że nie zapewni Ci to stabilizacji i bezpieczeństwa w życiu. Boisz się myśli, że za Tobą nie stoi szereg osób takich jak Ty - tak samo (w Twoim mniemaniu, oczywiście) pospolitych, bez aspiracji, bez szczególnych talentów. Ponieważ właśnie za takiego się uważasz i każdym nowym tematem tylko to udowadniasz. Można by to wziąć za dystans do siebie, ale to nie jest dystans, to śmieszna potrzeba posiadania zapewnienia od innych, że "nie tylko ja taki jestem".
6 nie są ani lepsze ani gorsze. Nie są bardziej lub mniej żałosne od innych typów. Są one przede wszystkim bardzo różne i różne strategie obronne przyjmują. Mogą być bardziej fobiczne i potulne w stosunku do autorytetów, "płaszczyć się" w sytuacji zagrożenia. Ale potrafią też być po prostu agresywne i każdego, kto chciałby je zdominować sprowadzą do parteru. Powtarzasz, że 8 są lepsze od 6, nawet na niskich poziomach zdrowia. Mówisz o "zaradności", ale owa zaradność u chorych ósemek to jedynie agresja i tyrania. Antyfobiczne 6 potrafią być gorsze. I wcale nie muszą się chować w kącie. Pomyśl o zwierzęciu, które jest zaszczute i nie ma nic do stracenia, zagryzie cię bez mrugnięcia okiem.
Cały podział na typy wynika z motywacji, a czy (przykładowo) chcesz mieć kontrolę nad swoim życiem z powodu chęci czucia się niezależnym, czy z powodu potrzeb zachowania bezpieczeństwa, to Twoja indywidualna sprawa. Właściwie kim jesteśmy, żeby oceniać czyjeś motywacje, mogłabym w tym momencie wyśmiać każdą, która wydaje mi się błaha, ale czy będzie to miało jakiś cel poza obrażeniem ludzi, którzy się nią kierują? Mogłabym się rozwodzić nad tym, ale wydaje mi się, że to bezcelowe, bo obrócisz kota ogonem i znów będziesz głosił swoje prawdy na temat enneagramu. Niespójne, przeczące sobie tezy.
Jeszcze to chciałabym skomentować. Nie sądzę, żeby to była kwestia pewności siebie, bardziej tego, że 6 mają trudność z określeniem swoich motywacji i czują się bezpieczniej obierając rolę innego typu. Ja "będąc 7" czułam się lepsza w jakiś sposób, taka beztroska, praktycznie bez problemów. Te mechanizmy wydawały mi się takie wygodne, a motywacja taka łatwa do spełnienia. Przecież chcę być szczęśliwa, nie? A jak robię fajne rzeczy to jestem, prawda? Wypierałam z siebie myśl o dopuszczeniu do świadomości faktu, że pragnę być bezpieczna i mieć "zaplecze", bo chciałam uchodzić (także w swoich oczach) za osobę samowystarczalną, niezależną i taką "hej do przodu". Dopiero głęboka introspekcja pozwoliła mi odkryć, co tak naprawdę leży u samych podstaw moich mechanizmów obronnych.hippiee pisze:Generalnie szóstki to taki typ, który na pierwszy rzut oka bardzo ciężko wytypować, same mają z tym problem... może dlatego, że mają mało pewności siebie przez co mają skłonności do polegania na innych?
6w7 sx/sp
IEE-Fi
Do you want peace or you wanna piece of me?
IEE-Fi
Do you want peace or you wanna piece of me?
Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.
Możesz mieć rację Shavira, ale może też trochę prowokuję ludzi do wypowiadania się w temacie Szóstek. W swoich wypowiedziach miałem na myśli głównie męskie Szóstki. Męska 6, a męska 8 to jest spora różnica i nawet PRO nie ma tu zbyt wielkiego znaczenia. 8 są po prostu bardziej alpha male i nawet jak są niezdrowe, to w sytuacji kryzysowej będą mieć dość siły by obronić kobietę, rodzinę, poradzić sobie z czymś itd. Za to 6 nawet na wysokim PRO będąc dobrym mężem i tatą w pewnych sytuacjach mogą wymięknąć w których by nie wymiękli będąc 8.