7 w związkach...

Dyskusje na temat typu 7
Wiadomość
Autor
pirol
Posty: 29
Rejestracja: niedziela, 30 marca 2008, 17:57

#61 Post autor: pirol » poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 19:23

bez urazy do resztu, ale my naprawde jesteśmy jak karaluchy, nie tak łatwo nas wykończyć :D


7w6 ENTj
znajomi o mnie:

"Maćku ty nie masz faz, ja je mam, ty masz odloty"

"poprostu pozytywnie pier***ty człowiek"

:D

Awatar użytkownika
Memory
Posty: 943
Rejestracja: środa, 23 lipca 2008, 13:49
Enneatyp: Lojalista

#62 Post autor: Memory » poniedziałek, 28 lipca 2008, 19:54

moze dlatego ze 6tki zawsze mi sie kojarza albo z mówieniem czegos o III rzeszy albo o jakis semantycznych naduzyciach i szarych sieciach albo robieniem konferencji prasowych z udziałem niszczarek do dokumentów Confused Zresztą każda 6tka jest raczej chorobliwie zazdrosna i szukajaca dziury w calym wiec jak dla mnie dla 7mek nie jest to wymarzona partia. Predzej wydziałbym coś pokroju 1 z 6 lub 3 z 6... albo moze jestem po prostu za bardzo uprzedzony do 6tek
O Chryste... Spraw by stereotypy uleciały w niepamięć.
Poznaj i dopiero oceń.

Związek 6 z 7 uznałabym za bardzo udany, ponieważ niesamowity optymizm 7 uspokoiłby nieufną naturę 6 [u mnie rzadko się ukazuje, ale jednak mógłby ktoś ją wyrwać z korzeniami, gdy sie pojawi podczas mniej zdrowych stanów], natomiast 6 zdołałyby nieco przytemperować impulsywność 7.
Siódemka bawi Szóstkę i ją rozwesela. Pęd Siódemki ku przyjemnościom wyciąga Szóstkę z jej wątpiącego umysłu. Jednocześnie, lojalność Szóstki podczas trudnych chwil, pomaga uspokoić obawy Siódemki i pomóc jej unikać doświadczania bólu. Siódemka pokazuje Szóstce nowe, fascynujące pomysły i daje jej siłę i odwagę, aby zapominiała lękach.
6w7 sp/sx, EIE

Awatar użytkownika
Krycha182
Posty: 3
Rejestracja: sobota, 20 września 2008, 22:35
Lokalizacja: z nienacka
Kontakt:

7w6 z 9w8

#63 Post autor: Krycha182 » sobota, 20 września 2008, 23:08

Mam do was pytanie czy 7 ma jakieś szanse u 9
jakie są miedzy nimi relacje bo szukałem ale nigdzie nie mogłem znaleść połączenia 7 z 9
7w6
Jeśli życie ofiaruje ci cytrynę zrób z niej lemoniadę

Perwik
Posty: 3600
Rejestracja: czwartek, 3 stycznia 2008, 23:08

#64 Post autor: Perwik » sobota, 20 września 2008, 23:10

jakie szanse ? chcesz być wyrwana przez 9 czy wyrwać 9 czy myślisz że Twój typ to 7w9 ? :P

moim zdaniem 9 może każdy wyrwać :P

Awatar użytkownika
Krycha182
Posty: 3
Rejestracja: sobota, 20 września 2008, 22:35
Lokalizacja: z nienacka
Kontakt:

#65 Post autor: Krycha182 » niedziela, 21 września 2008, 13:33

Chciałem się dowiedzieć poprostu czy 7w6 i 9w8 pasują do siebie czy się te typy gryść nie będą
Jak się zwracać do 9
Prosze o rady :cry:
7w6
Jeśli życie ofiaruje ci cytrynę zrób z niej lemoniadę

pirol
Posty: 29
Rejestracja: niedziela, 30 marca 2008, 17:57

#66 Post autor: pirol » wtorek, 23 września 2008, 17:14

moja rada, napisz na forum 9 :)bo wątpię żeby tu jakieś zaglądały:P a najlepiej zasiegnąć u źródła :)
7w6 ENTj
znajomi o mnie:

"Maćku ty nie masz faz, ja je mam, ty masz odloty"

"poprostu pozytywnie pier***ty człowiek"

:D

zed
Posty: 229
Rejestracja: piątek, 2 stycznia 2009, 13:42

#67 Post autor: zed » piątek, 23 stycznia 2009, 00:49

A ja jestem ciekaw, dlaczego siodemknom tak nie wychodza zwiazki pomimo tego, co zsoatlo juz tutaj napisane. Cos w tym jest...

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

#68 Post autor: yusti » piątek, 23 stycznia 2009, 09:12

.
Ostatnio zmieniony wtorek, 12 października 2010, 15:59 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#69 Post autor: boogi » piątek, 23 stycznia 2009, 11:51

zed pisze:A ja jestem ciekaw, dlaczego siodemknom tak nie wychodza zwiazki pomimo tego, co zsoatlo juz tutaj napisane. Cos w tym jest...
A kto powiedział, że im jakoś szczególnie nie wychodzą? Miłość nie zależy od Enneagramu, a na pewno nie bezpośrednio wprost ;) Albo ludzie "trafią" na siebie, albo nie; bez względu na swoje EnneaNumerki.
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Awatar użytkownika
Pędzący Bakłażan
VIP
VIP
Posty: 2637
Rejestracja: sobota, 15 listopada 2008, 21:44

#70 Post autor: Pędzący Bakłażan » piątek, 23 stycznia 2009, 16:06

To prawda :D

Mi się zawsze nudzą związki jak już trwają za długo. ;)
Wszystkim koleżankom zawsze powtarzam, że ze mnie jest lepszy kolega niż chłopak :D

Awatar użytkownika
Czarny_Charakter
Posty: 61
Rejestracja: poniedziałek, 25 sierpnia 2008, 22:57
Lokalizacja: Outta time

#71 Post autor: Czarny_Charakter » niedziela, 25 stycznia 2009, 20:33

Wawelski pisze:
Dla przykładu: kiedy facet zaczyna szeptać mi do ucha komplementy zaczynam obracać to w ironię.Nie znaczy to, że nie lubię - wręcz przeciwnie ;) .
To samo Czekoladko. Mi czasem trudno uwierzyć w oklepane bajery albo bronie się przed wlasna naiwnościa nawet jesli komplementy sa prawdziwe ;) Lubię z kolei dlatego bo jest większa bliskość i intymność, pewne urocze spoiwo.
Ja też mam identycznie. Też jest mi trudno w nie uwierzyć, bądź wydają się tandetne, czy chwilowe - wynikające z tego, że ktoś jest mną zauroczony, zafascynowany, ale czuje się zmuszony do prawienia ich.
Często należy po prostu znaleźć dla nich uzasadnienie... Ale lubię je ;)
If you won't save me, please don't waste my time.


/ INFj/p, 4w5 /

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#72 Post autor: boogi » niedziela, 25 stycznia 2009, 20:47

Czarny_Charakter pisze:Często należy po prostu znaleźć dla nich uzasadnienie...
Ty masz szukać uzasadnienia, czy partner? :>
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

zed
Posty: 229
Rejestracja: piątek, 2 stycznia 2009, 13:42

#73 Post autor: zed » niedziela, 25 stycznia 2009, 21:22

A moze warto pomyslec o zaaranzowaniu takiego zwiazku, gdzie na pierwszym miejscu bylaby przyjazn (kolezenstwo) polaczone z uczuciem. Wtedy nawet, gdy owo uczucie oslabnie (nie ma co ukrywac - po pewnym czasie dana osoba jest dla nas kims bardzo znajomym, rzediwdywalnym) pozostaje wiez partnerska? Nie wiem, tez to ciezkie dla mnie jest. Tez lubie ciagle fascynowanie sie nowym a zwiazek to raczej trwalosc i niezmiennosc.

Awatar użytkownika
Amber
Posty: 375
Rejestracja: wtorek, 11 listopada 2008, 20:29
Enneatyp: Entuzjasta

#74 Post autor: Amber » niedziela, 25 stycznia 2009, 21:43

To piękna teoria ;) Ale sprecyzuj, czy chodzi ci o sytuację, gdy najpierw się zaprzyjaźniamy, a potem decydujemy się na związek, czy najpierw związek i pracujemy nad tym, żeby się zaprzyjaźnić?
Pierwsza wersja - wiemy, że to osoba, z którą umiemy się dogadać. Ale ja osobiście nie polecam, bo jak się nie uda, to się przy okazji traci przyjaciela (nie udawajmy, że da się po prostu wrócić do tego, jak było wcześniej).
Zostaje opcja druga, czyli praktycznie nie do przewidzenia, czy uda się wypracować tę przyjaźń. Czyli standard, totolotek, punkt wyjścia.
Obrazek

Nie wyrywam ósemek.

zed
Posty: 229
Rejestracja: piątek, 2 stycznia 2009, 13:42

#75 Post autor: zed » niedziela, 25 stycznia 2009, 22:01

Pierwsza opcja. Ryzyk fizyk.

I z tego, co sie orientuje, skoro 7ka to taki wieczny wloczykij, to raczej w tradycjonalnym zwiazku sie nie odnajdzie, wiec moze se opdusic relacje typu: spotykamy sie, zakochujemy, zakldamy rodzine, oboje ciezko pracujemy etc. 7ka to jak wichura - nigdy nie wiadomo, w kore strone wiatr zawieje i z jaka sila.

ODPOWIEDZ