Magazyn Enneagram.pl - nr 4 - styczeń 2014

[Kapar]

Po bardzo długiej przerwie wracamy z nowym wydaniem magazynu! Praca zajęła długie miesiące z różnych powodów ale najważniejsze, że wszystko się udało dopiąć na ostatni guzik.
Numer 4 (do pobrania tutaj) zawiera trzy artykuły w tym jeden gościnny z bloga dawnej użytkowniczki forum.

• Wsparcie: Czy podróż do wyższych PRO musi być samotna?
  
  Per Enneagram Ad Astra - ile boskości w Enneagramie?
  
  Uważność - jak bycie tu i teraz sprzyja Tobie i Twojemu szczęściu.

W pierwszym artykule Cotta podsumowała swoje tematy przekrojowe o tym jak wspierać dane typy. Ten artykuł polecam wszystkim, a zwłaszcza tym, którzy chcieliby dowiedzieć się jakie podejście w pomocy może pasować danemu typowi.
Zachęceni przeczytaniem artykułu możecie zadawać pytania albo dyskutować w tym wątku. Jeśli szukacie tematów będących inspiracją do artykułu, w każdym poddziale znajdziecie temat Jak wspierać...? Np na Ósemkach ten temat wygląda tak: Jak wspierać 8?

Drugi artykuł jest mojego autorstwa. Tam, przybliżam wam mariaż chrześcijaństwa z Enneagramem. Artykuł jest krótkim wstępem do książki „Discovering Jesus through Enneagram: 9 portraits of Jesus” autorstwa R. Nagosek. Nawet jeśli nie identyfikujecie się z chrześcijaństwem, warto pochylić się nad ideą zawartą w książce, gdyż prezentuje ona niekonwencjonalne podejście do Enneagramu i rozwoju poszczególnych typów.

Ostatni artykuł autorstwa Ismeny Rastogi dotyka tematu egzystencjalnego i psychologicznego. To co mi się najbardziej podoba w tym tekście, to zwrócenie uwagi na wielozadaniowość i rozpraszanie się w nowoczesnym świecie internetu i mobilnych technologii. Ismena prezentuje podejście bliskie filozofii buddyzmu i proponuje jak poprawić swoją uważność w życiu.

Zachęcam do dyskusji i polemiki z autorami. Podzielcie się wrażeniami, to może tylko pozytywnie wpłynąć na następne wydanie Magazynu Enneagram.pl

[Ninque]

Czytając ostatni artykuł starałam sie podążyć za jego myślą i nie odskoczyc na YT, żeby włączyć piosenkę ale mi sie nie udało
I przez to ze nie mogłam sie na nim skupić pewnie nie zrozumiałam go tak naprawdę. Miałam wrażenie (w trakcie czytania), ze chce mnie odciągnąć od obowiązków (tzn takie ciesz sie chwilą, dzieci kwiaty, nie musisz pracować) jednakże teraz po analizie (tzn nie czytałam go drugi raz ale rozkładałam w głowie), już nie opierająć się na samym wrażeniu, wiem, iż nie o to chodziło .

Jeśli chodzi o drugi, to chcę więcej. Nie traktuję tego tak do końca poważnie jeśli chodzi o religijną stronę ale jest ciekawe. chciałabym poczytać o innych typach więcej (ofc o 9 najbardziej ale nie tylko)

A pierwszego jeszcze nie czytałam ale zapowiada sie dobrze, i tak jakoś akurat w czas trafione

[Intan]

Na razie wstrzymam się z oceną treści (aczkolwiek nie ukrywam, że artykuł nr 1 bardzo mi się podoba ^^), muszę jednak zwrócić Waszą uwagę na fakt, iż wkradło się trochę błędów, głównie interpunkcyjnych. Nie jest ich sporo, to fakt, ale i tak pozwolę sobie zadać pytanie: czy ktoś z redakcyjnej trójki zajmuje się ściśle korektą? (Mam nadzieję, że nie wkładam kija w mrowisko - nie jest moim celem zaczepianie kogokolwiek ani tym bardziej atakowanie. )

[Cotta]

Tak, robię korektę, ale zapewne nie wszystko wyłapuję.

[Intan]

No dobrze. W każdym razie sama zajmuję się korektą już od dłuższego czasu, więc gdybyście chcieli, to możecie zgłosić się do mnie. :3

[Kapar]

Nigdy nie brakuje pracy przy Magazynie, więc dzięki za zaoferowanie się Teraz już nie masz wyjścia i będziesz musiała pomóc

Jeśli chodzi o drugi, to chcę więcej. Nie traktuję tego tak do końca poważnie jeśli chodzi o religijną stronę ale jest ciekawe. chciałabym poczytać o innych typach więcej (ofc o 9 najbardziej ale nie tylko)

Mogę zrobić opracowanie dla 9 ale nie będę raczej robił tego dla wszystkich typów Enneagramu

Jest już ponad 100 pobrać także dzielcie sie uwagami odnośnie artykułów albo szaty graficznej, konstruktywna krytyka także mile widziana.

[In3orn]

Dałoby się zorganizować jakąś wersję mobilną? Mógłbym sobie wrzucić do czytnika i poczytać w tramwaju, albo między zajęciami.

[boogi]

Można pomyśleć nad takimi formami przy kolejnych publikacjach. Niestety, formy mobilne i drukowalne różnią się międy sobą zasadniczo - nie tyle w samej realizacji technicznej (bo to jest proste), ile w założeniach. Dokumenty drukowalne (np. pdf) są złożone na sztywno by na każdej drukarce/monitorze/czytniku wyglądały tak samo (podany rozmiar kartki, niezmienny układ elementów i tekstu na stronach). Dokumenty mobilne (np. mobi, epub) są złożone tak, by na każdej drukarce/monitorze/czytniku wyglądały inaczej (tj. dopasowały się do danego urządzenia). Jak widać są to dwa przeciwstawne założenia. Z tego wynika też następująca rzecz: otóż przy złożeniu sztywnego dokumentu jakim jest pdf, jego twórca tworzy treść ale też i w pełni wpływa na formę (zauważcie, jak w naszych magazynach są rozmieszczone obrazki, tło, inne elementy). W przypadku dokumentu mobilnego, wpływ na formę jest pośredni - nie wiadomo, jak czytnik rozłoży załączone grafiki.
Czyli może być tak, że pdf'y pewnie zostaną bez zmian, a co najwyżej wypuścimy "mniejszego i gorszego brata" kolejnego magazynu w postaci jakiegoś dokumentu mobilnego

[Intan]

Nie ma sprawy, zrobię to z przyjemnością.

[In3orn]

Boogi, zależy mi bardziej na treści. Nie obraziłbym się, gdybyście przesłali np. pdfa z kartkami mniejszego formatu, albo odt, którego bym sobie szybko przerobił.

[Venus w Raku]

Zaintrygował mnie najbardziej artykuł Cotty. Lubię liczby i konkrety przedstawione na wykresach i w procentach. Co ja widzę na wykresie "Jak wspierać poszczególne typy?", to jest, że 2, 3 i 4 potrzebują najwięcej ciepła z zewnątrz, a 8 i 1 najmniej, ale jednocześnie 8, 1 i 5 potrzebuje najwięcej spokoju.

Wiem, że próbka jest za mała, bo nie można porównywać 4 głosów z ponad 40-stoma. Ale jednak pytanie, co nas wspiera lub co nas motywuje jest bardzo trafne. W tym ujęciu motywuje nas:
- nacisk/agresja/kopniak
- spokój/neutralność/względny dobrobyt
- ciepło i akceptacja ze strony innych
- coś innego, bo zawsze jest coś innego, co w sumie należy do powyższych kategorii

Absolutnie to są kategorie naszych motywacji i nie można tego ująć lepiej niż Cotta to zrobiła.

[niedrap]

Opinia/może

1. Artykuł Cotty +++/+++. Po przeczytaniu - jest się nad czym zastanowić. Podane w przystępnej formie. Wiele trafnych spostrzeżeń. Tak jak Venus w Raku lubię gdy dane przedstawione są liczbowo, procentowo, w formie wykresów. Bardzo uwiarygodniają artykuł.
2. Artykuł Kapara ++/+++ podejrzewam, że książka o której piszesz miała większe rozmiary toteż ciężko było ją zmieścić w kilku słowach. Po przeczytaniu czuję ogromny niedosyt. Albo chcę książkę, albo dokładniejsze/obszerniejsze opracowanie.
3. Artykuł Ismena Rastogi (?) +/+++. Może trochę zbyt truizmy. Może tylko dla mnie. W każdym razie - przyjemne przypomnienie wielu istotnych rzeczy.

[In3orn]

Przeczytałem artykuły już kilka dni temu, ale jakoś nie mogłem się zebrać do skomentowania.

1. Cotta
Wielka szkoda, że wyniki ankiet są mało wiarygodne, bo wybrałaś bardzo ciekawy temat. Wiele osób chciałoby pomagać chociażby swoim bliskim, dlatego Twoja praca wydaje mi się bardzo pomocna. Poruszyłaś chyba wszystkie istotne kwestie. Zastanawiam się w jaki sposób można by je pogłębić.

2. Kapar
Temat jest mi dość bliski, dlatego artykuł przeczytałem z wielką chęcią. Nigdy nie podobało mi się stwierdzenie, że "Jezus jest uosobieniem wszystkich 9 typów osobowości". Dla mnie każdy typ to pewien główny lęk, a rozwój polega na jego całkowitym wyeliminowaniu (co być może jest niemożliwe). Człowiek idealny (jak Jezus) staje się wolny od wszystkich mechanizmów obronnych - tych głównych dla typu, jak i mniej istotnych. Nie da mu się przypisać numerka, bo nie ma po czym. Pewnie się czepiam, bo enneagram jest po to, żeby pomagać, a pokazywanie na przykładzie Jezusa możliwości rozwoju jest bardzo fajną ideą.

3. Ismena Rastogi
Ten artykuł przypomniał mi o społeczeństwie informacyjnym. Wszystkie zasady typu "dobry nagłówek jest połową sukcesu", "pierwsze dwa zdania powinny zawierać istotę całego artykułu", "człowiek przebywa średnio na stronie x sekund" świadczą tylko o tym jak bardzo jesteśmy zagonieni i nieobecni w swoim życiu. Cieszę się, że przypomniałaś mi o tym problemie.

[kajzerka]

Dla mnie Jesus był 2. Kryształowo zdrowiuteńką Dwójką.