Czepiłem się _Ciebie_ personalnie, czy tylko odniosłem się do ogólnej myśli? :> Chyba niepotrzebnie odebrałaś to zbyt osobiście.yusti pisze:czego się czepiasz?
Nie wszystkie (sambo, krav-maga), ale zauważ pewien fakt - im ktoś słabszy, tym bardziej się "rzuca" (im mniejszy piesek, tym głośniej, piskliwiej, szczeka). A jak ktoś jest słaby, niepewny siebie - to po prostu nie ma, jak to napisałem, drugiego policzka, który mógłby nadstawić. Żeby rozjaśnić: zaatakuj silnego - wybierze, czy ma cię zbić, czy nadstawić drugi policzek, bo ma taki wybór. Zaatakuj słabego - ten wyboru nie ma, do drugiego policzka i tak mu się dobiorą.yusti pisze:Wszystkie sztuki walki mówią, że mają na celu UNIKNIĘCIE bijatyki.
Zwykłe prawo dżungli.
A odnośnie chrześcijaństwa - sam Chrystus na kuszenie Szatana "Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się w dół, jest przecież napisane: Aniołom swoim rozkaże o tobie, a na rękach nosić cię będą byś przypadkiem nie uraził swej nogi o kamień." [Mt 4,6] nie wezwał owych zastępów Aniołów. Nie potrzebował...
To właśnie jest to, co napisałem. Przeczytaj jeszcze raz na spokojnieyusti pisze:To też jest "zasłanianie się słabością"?!