Dystans do siebie
- boogi
- Pan Admin
- Posty: 5875
- Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
- Enneatyp: Perfekcjonista
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Dystans do siebie
Zabawna rzecz zauwazylem - gdy czytam posty wlasciwie dowolnej Siodemki to wystarczy ze zerkne na pierwsze zdanie i kilka slow gdzies ze srodka i juz wiem wszystko, co osoba chciala przekazac. Jakby jakies nadmierne wodolejstwo (stosunek ilosci uzytych znakow do przekazanej tresci jest dosyc duzy).
Ale mam nadzieje, ze nie wezmiecie tego zbytnio do siebie
Ale mam nadzieje, ze nie wezmiecie tego zbytnio do siebie
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
Re: Dystans do siebie
Weźmiemy, tylko zapakuj w coś, nie będziemy tak luzem nieść.
Nie wyrywam ósemek.
- boogi
- Pan Admin
- Posty: 5875
- Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
- Enneatyp: Perfekcjonista
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Dystans do siebie
Zapakuje w odrobine zgryzliwej ironii: powyzszy post widze krotki byl bardzo i tresciwy, ciekawe czemu
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
Re: Dystans do siebie
Poczułam się personalnie dotknięta, w końcu znana jestem z pisania długich postów
Nie wyrywam ósemek.
- Grin_land
- Posty: 2459
- Rejestracja: niedziela, 31 maja 2009, 15:51
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: tryb koczowniczy
Re: Dystans do siebie
Boo (jak Cię ładnie nazwała VwR) czytałeś jakieś posty Amber wcześniej? Zwykle starcza zapoznać się z pierwszym zdaniem.boogi pisze:Zapakuje w odrobine zgryzliwej ironii: powyzszy post widze krotki byl bardzo i tresciwy, ciekawe czemu
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"infantyle najbardziej ojczą" R25
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
Najmądrzejszy Post na Forum-dla 9
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"istnieje strasznie dużo nieaktywnej delikatności, która nie jest niczym innym jak lenistwem, niechęcią do wszelkich kłopotów, zamieszania czy wysiłku"
"infantyle najbardziej ojczą" R25
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
Najmądrzejszy Post na Forum-dla 9
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"istnieje strasznie dużo nieaktywnej delikatności, która nie jest niczym innym jak lenistwem, niechęcią do wszelkich kłopotów, zamieszania czy wysiłku"
Re: Dystans do siebie
Hihi, wszak ja zwykle w ogóle nie mam zdania i nie ma się z czym zapoznawać
(jest mi szalenie miło powitać wszystkich w temacie o dystansie, ja na przykład planuję zacząć biegać wieczorami, co o tym myślicie? )
(jest mi szalenie miło powitać wszystkich w temacie o dystansie, ja na przykład planuję zacząć biegać wieczorami, co o tym myślicie? )
Nie wyrywam ósemek.
- Pędzący Bakłażan
- VIP
- Posty: 2637
- Rejestracja: sobota, 15 listopada 2008, 21:44
Re: Dystans do siebie
Amber, ale pamiętaj nie przesadzaj z dystansem
- kikusdzikus
- Posty: 27
- Rejestracja: wtorek, 26 stycznia 2010, 12:02
- Enneatyp: Entuzjasta
- Lokalizacja: Mazury/Poznań
Re: Dystans do siebie
o nie kolejna
to co się dzieje teraz wieczorami na morasku w Poznaniu wywołuje we mnie jakieś uczucia, tylko nie wiem jakie
tłumy biegaczy sapią w każdym kącie
chyba też zacznę
to co się dzieje teraz wieczorami na morasku w Poznaniu wywołuje we mnie jakieś uczucia, tylko nie wiem jakie
tłumy biegaczy sapią w każdym kącie
chyba też zacznę
Re: Dystans do siebie
Siódemki nie sapią, są na to zbyt próżne. Biegają z wdziękiem i gracją
Nie wyrywam ósemek.
- atis
- Posty: 2789
- Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: różowy balonik
Re: Dystans do siebie
albo nie biegają w ogóle, bo co to za przyjemność, skoro bieganie jest taaaakie nudne ;p
xxx xx/xx XXXx
- Grin_land
- Posty: 2459
- Rejestracja: niedziela, 31 maja 2009, 15:51
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: tryb koczowniczy
Re: Dystans do siebie
Amber ja na to- biegaj rano.
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"infantyle najbardziej ojczą" R25
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
Najmądrzejszy Post na Forum-dla 9
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"istnieje strasznie dużo nieaktywnej delikatności, która nie jest niczym innym jak lenistwem, niechęcią do wszelkich kłopotów, zamieszania czy wysiłku"
"infantyle najbardziej ojczą" R25
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
Najmądrzejszy Post na Forum-dla 9
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"istnieje strasznie dużo nieaktywnej delikatności, która nie jest niczym innym jak lenistwem, niechęcią do wszelkich kłopotów, zamieszania czy wysiłku"
-
- Posty: 10
- Rejestracja: wtorek, 3 czerwca 2014, 21:08
Re: Dystans do siebie
Mam wielki dystans do siebie i do świata. Umiem i lubię śmiać się sama z siebie, jak i czasami z innych (proszę tego źle nie zrozumieć:P), ale są granice, są takie rzeczy, których się "nie dotyka", bo wtedy może się zrobić niesmacznie... Po prostu wychodzę z założnia, że wszystko należy robić z wyczuciem.
7w8, ENF/TP.
-
- Posty: 13
- Rejestracja: poniedziałek, 23 lipca 2012, 23:13
- Enneatyp: Entuzjasta
- Lokalizacja: Wieś.
Re: Dystans do siebie
Dystans do siebie na pewno MIAŁAM, i to ogromny. Teraz - kiedy jestem po stresach i przestałam być chorą siódemką - wszystko wraca do dawnego stanu, przynajmniej jest tak w moim odczuciu. Znajdą się tacy co uważają inaczej, ale oni by chcieli, żeby na pstryknięcie palcem wszystko było jak wcześniej, ale co to to nie. Oni sobie poczekają jeszcze jakiś czas, a cała reszta będzie się cieszyć, że wyrobiłam się już jak trzeba.
W każdym razie żartować z siebie umiem, jak inni to robią też mi nie przeszkadzało i już nie przeszkadza, tyle że są trzy proste zasady:
1. jeśli trafisz w czuły punkt to żarty się kończą
2. żarty to żarty, jeśli są podszyte chamstwem, złośliwością lub naśmiewaniem się, to też się kończą
3. im bliższa jest mi jakaś osoba, tym bardziej niektóre żarty są nie na miejscu, ale to już jakieś wybiórcze tematy, odnośnie których w używanych tekstach są źle dobrane słowa (ot, po prostu im ktoś mi bliższy tym bardziej zwracam uwagę na to, co i w jaki sposób mówi )
W każdym razie żartować z siebie umiem, jak inni to robią też mi nie przeszkadzało i już nie przeszkadza, tyle że są trzy proste zasady:
1. jeśli trafisz w czuły punkt to żarty się kończą
2. żarty to żarty, jeśli są podszyte chamstwem, złośliwością lub naśmiewaniem się, to też się kończą
3. im bliższa jest mi jakaś osoba, tym bardziej niektóre żarty są nie na miejscu, ale to już jakieś wybiórcze tematy, odnośnie których w używanych tekstach są źle dobrane słowa (ot, po prostu im ktoś mi bliższy tym bardziej zwracam uwagę na to, co i w jaki sposób mówi )
"To, że jestem patriotą, nie oznacza, że mam być idiotą."